Michałowo. Mieszkańcy: Co kotłownia spółdzielni mieszkaniowej spala w swoich piecach? Prezes: Atestowane paliwo

- Dzień dobry jestem mieszkanką Michałowa i proszę o poruszenie tego tematu. Mamy dwie spółdzielnie mieszkaniowe. Jedną nazywamy niebo, bo jest czysta i ekologiczna oraz ma niskie czynsze a drugą nazywamy piekło, bo nas truje i ma wielkie czynsze. Wczoraj palili oponami, bo nie zakupili w porę opału. Proszę Was o pomoc i radę jak rozwiązać tą trudną sytuację – napisała do redakcji czytelniczka z Michałowa (dane do wiadomości redakcji).

Na portalu Spotted Gmina Michałowo pojawił też się filmik, który pokazuje czarny dym lecący z komina kotłowni: - To nagranie mówi wszystko. Jest palone w najlepszym wypadku śmieciami..., ale biorąc to na "węch", to nic innego jak opony! Smród niesamowity! (…) Pewnie spowodowane jest to wcześniejszym niezakupieniem opału przez Pana Prezesa – napisał jeden z mieszkańców.

- Substancje toksyczne z tego komina powodują raka i inne choroby. Mieszkańcy bloku obok kotłowni nie mogą otworzyć okna, bo dym i smród wpada do mieszkania – komentował kolejny Michałowianin, a jeszcze inny stwierdził, że czarny dym jest efektem palenia oponami (pod osłoną nocy) zamiast węglem.

Czytaj również:

Autor innego postu zestawił zdjęcia dwóch kominów: kotłowni, która zasila michałowska biogazownia i kotłowni spółdzielni, która dymi na czarno: - Panie Prezesie Gryc, co się tu dzieje! Czy Pan to na nadzoruje czy to jakaś samowolka? Ktoś tu truje mieszkańców gminy Michałowo! Drodzy mieszkańcy jakie macie wnioski? Tu chodzi o życie i zdrowie nas i naszych dzieci – apelował autor kolejnego wpisu.

Poprosiliśmy więc prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Michałowie o wyjaśnienie problemu, który zasygnalizowali mieszkańcy.

- Wiem o wszystkim i zapewniam, że w naszych kotłach nigdy nie spalaliśmy jakiegoś niewłaściwego czy złego paliwa. Używamy wyłącznie paliw atestowanych, palimy węglem ekogroszkiem i pelletem. W tej kotłowni mamy dwa kotły: górnego i dolnego spalania. Każdy, kto kiedykolwiek używał jakiegokolwiek pieca w domu, wie że jak go rozpala to piec czy kocioł produkuje więcej dymu. I tak jest za każdym razem, dopóki paliwo nie rozgrzeje się do odpowiedniej temperatury. Tego nie można uniknąć – tłumaczy Leszek Gryc. - Jeśli rozpala się z góry, i mamy taki jeden kocioł, dymu jest znacznie mniej.

Czytaj również:

Dodaje, że od zeszłego piątku (11.11) sprawdzał (i robił zdjęcia), jak dymi komin kotłowni i wszystko było w porządku. – Dzisiaj (15.11) trochę mocniej dymił po godz. 6.00, jakieś kilkanaście minut – mówi prezes Gryc i zapewnia, że kotłownie spółdzielni spełniają wszystkie normy jakie wynikają z przepisów prawa.
Przyznaje również, że dwa lata temu proponował mieszkańcom bloków zastąpienie kotłów pompami ciepła i fotowoltaikę, ale zdecydowana większość ludzi była przeciw, bo trzeba było zaciągnąć na tę inwestycję kredyt. Chodziło o sześć boków w Michałowie i 10 w Gródku, bo tyle ma w swoich zasobach michałowska spółdzielnia.

Czytaj również:

- Teraz mam pomysł, by podłączyć wszystkie nasze budynki do biogazowni, która działa w Michałowie. Sami nie zrobimy całej magistrali, więc potrzebne jest wsparcie gminy, ale zrobimy wszystko, by przejść na takie źródło ogrzewania – informuje Leszek Gryc.