Michał Uściłko - Sportowiec 2008 roku w powiecie sokólskim

W tym roku redakcja Kuriera Sokólskiego po raz pierwszy przeprowadziła Plebiscyt na sportowca powiatu sokólskiego w 2008 roku. Nominowanych zostało siedmiu kandydatów z różnych dyscyplin a byli to:

Piotr Andrzejewski (piłka nożna)
Krzysztof Stelmaszek (piłka nożna)
Michał Gnoza (boks)
Marek Dziedziul (boks)
Michał Uściłko (pływanie)
Krystian Piekarski (bilard)
Konrad Piekarski (bilard)

Wszyscy czytelnicy mogli głosować na wyżej wymienionych kandytatów przez 4 tygodnie. Jak się okazało zainteresowanie plebiscytem było duże - otrzymalismy 320 głosów.

Najlepszy, Michał Uściłko zdobył 161 głosów i okazał się bezdyskusyjnym trzwycięzcą tegorocznego plebiscytu. W nagrodę otrzymał pamiątkową statuetkę oraz odtwarzacz DVD. Poniżej prezentujemy pierwszą trójkę tegorocznego plebiscytu.

1. Michał Uściłko - 161 głosów
2. Michał Gnoza - 95 głosów
3. Piotr Andrzejewski - 31 głosów

- Michał bardzo szybko zaistniał na arenie krajowej. Szkoda, że w zimowych mistrzostwach Polski, zajął szóste miejsc. Michał rozwija się bardzo dobrze i ciagle poprawia swoje wyniki. Jest wszechstronny z dobrymi warunkami fizycznymi, umotywowany, sumienny, prezetuje wysoki poziom. Wszystko to wskazuje, że ma duży potencjał i duże szanse na to aby zaistnieć w pływaniu na poziomie europejskim - tak ocenia Michała trener UKS Batory, Andrzej Mackiewicz.

Kurier Sokólski: Początek kariery...

Michał Uściłko: - Wszystko zaczęło się w drugiej klasie szkoły podstawowej. Lubiłem pływać, chodzić na basen i rodzice zapisali mnie do sekcji pływackiej.

Kto jest Twoim idolem i jak często trenujesz?

- Mój idol to Michael Phelps. Trenuję 11 razy w tygodniu.

Twój koronny dystans...

- Zdecydowanie 200 metrów stylem grzbietowym.

Twój największy sukces...

- W ubiegłym roku na letnich mistrzostwach Polski byłem piąty, na zimowych mistrzostwach mogło być lepiej, ale zachorowałem przed samymi zawodami, co miało wpływ na moją formę.

Największe marzenie?

- Medalu na mistrozstwach Polski, a później zobaczymy.

Spodziewałeś się zwycięstwa w plebiscycie sportowca 2008 roku w powiecie sokólskim?

- Nie. Jestem zaskoczony. Cieszę się i będzie to dla mnie większa motywacja do dalszej pracy.

Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.