Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Probierz: Mam sentyment do Górnika, ale zrobię wszystko, by wygrała Jaga

Fot. Archiwum
Trener Jagiellonii Michał Probierz wraca do Zabrza, w którym spędził osiem lat jako piłkarz
Trener Jagiellonii Michał Probierz wraca do Zabrza, w którym spędził osiem lat jako piłkarz Fot. Archiwum
Sobotni mecz Górnika Zabrze z Jagiellonią Białystok będzie szczególny dla trenera żółto-czerwonych Michała Probierza, który w klubie z ul. Roosevelta spędził najlepsze lata piłkarskiej kariery.

Grałem w Górniku osiem lat i nie ukrywam, że darzę ten klub sentymentem. Zrobię jednak wszystko, żeby w sobotnim spotkaniu górą była Jagiellonia - zapowiada białostocki szkoleniowiec.

Żółto-czerwoni pozornie mogą wydawać się faworytem potyczki, gdyż od trzech kolejek przewodzą stawce. Rola lidera nie jest jednak wcale łatwa, o czym Podlasianie przekonali się niedawno w Gdyni, ulegając Arce 0:1. Po tamtym meczu trener Probierz zapewniał, że wyciągnął wnioski i podobny scenariusz już się nie powtórzy.

- Na pewno mecz w Zabrzu będzie zupełnie inny, bo zagramy na naturalnym boisku, a nie na sztucznym, jak to było w Gdyni - zauważa opiekun Jagi. - To nie jest przypadek, że po tamtym spotkaniu moi zawodnicy zaczęli łapać kontuzje - dodaje szkoleniowiec.

Przed meczem w Zabrzu temat urazów wciąż jest otwarty. Na drobne kontuzje narzeka kilku graczy z talii Probierza. Niewiadomą jest forma Marcina Burkhardta, który dopiero wznowił zajęcia po skręceniu stawu skokowego. Na wszelki wypadek do Zabrza pojechało aż 20 zawodników.

- Zabrałem na przykład Bartka Pawłowskiego, bo nie wiadomo, czy będzie mógł grać Kamil Grosicki, wezwany na Komisję Ligi z powodu incydentu w spotkaniu z Zagłębiem Lubin - tłumaczy Probierz.

W piątek późnym popołudniem okazało się jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie, by Grosik mógł w sobotę zagrać. Organ dyscyplinarny Ekstraklasy SA umorzył postępowanie w sprawie napastnika Jagi.

Zgubiła ich pewność siebie

Kłopoty kadrowe ma także trener Górnika Adam Nawałka, który w przeszłości prowadził Jagiellonię.

Obecny szkoleniowiec zabrzan nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Macieja Bębenka, Michała Jonczyka, Michała Pazdana i Piotra Gierczaka. Strata tego ostatniego zawodnika była szczególnie widoczna w ostatnim przegranym aż 1:5 meczu z Lechią w Gdańsku.

- Wydaje mi się, że zgubiła nas nadmierna pewność siebie. Chyba świadomość, że jesteśmy wysoko w tabeli trochę nas zdekoncentrowała - szuka przyczyn porażki pomocnik zabrzan Aleksander Kwiek, mający za sobą także sezon w barwach Jagiellonii.

- Doskonale pamiętam i miło wspominam czas spędzony w Białymstoku. Nawet udało mi się wówczas strzelić gola w zremisowanym przez Jagę 1:1 meczu z Górnikiem. Fajnie byłoby teraz powtórzyć ten wyczyn, tyle że oczywiście z korzyścią dla obecnego klubu - dodaje Kwiek.

Chcą się zrehabilitować

Po ostatniej wpadce w Gdańsku, Górnicy na pewno zechcą się zrehabilitować przed własną publicznością. Wątpliwości co do tego nie ma trener Probierz.

- Mecz z Lechią to był tylko wypadek przy pracy. Nic dwa razy się nie zdarza i dlatego czeka nas w Zabrzu bardzo trudna przeprawa - przestrzega szkoleniowiec żółto-czerwonych.

Spotkanie w Zabrzu rozpocznie się w sobotę o godz. 18.15 i będzie transmitowane na antenie Canal + Sport..

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny