Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Kozłowski: Uroczysko - Oj, będą zmiany!

rozmawia Piotr Czaban
Michał Kozłowski ze Stowarzyszenia Uroczysko
Michał Kozłowski ze Stowarzyszenia Uroczysko
Tegoroczne Uroczysko będzie to całkowicie złamanie kilkuletniej formy, która była do tej pory - mówi Michał Kozłowski ze Stowarzyszenia Uroczysko

Kurier Poranny: Są już konkretne plany, dotyczące tegorocznego Uroczyska?

Michał Kozłowski: - Będzie to całkowicie złamanie tej kilkuletniej formy, która była do tej pory. Na 90 procent wycofujemy się z tej imprezy ludycznej na deptaku, aczkolwiek będzie tam odbywała się impreza, ale nie będzie takiego kulminacyjnego miejsca ze sceną. Funkcję sceny, jeżeli nasz pomysł dojdzie do skutku, przejmie namiot cyrkowy.

To rzeczywiście będzie nowość.

- Tak, będzie sztuka cyrkowa przedstawiona nie przez zawodowców, a przez amatorów. To tylko jeden z elementów naszej imprezy. Koncepcja jest taka, żeby Uroczysko odbywało się w przestrzeni. Będzie przygotowana mapa, na której będą zaznaczone różnego rodzaju punkty związane z instalacjami (chcemy pójść w kierunku sztuki współczesnej). Prawdopodobnie w tym roku materiałem poddanym przeróbce będzie metal. Będą powstawały takie kombinowane instalacje - wcześniej pojawią się projekty, potem będą na miejscu instalowane i częściowo wykonywane. Będzie wykorzystana grobla aż do ulicy Nowy Świat łącznie z kilkoma punktami przy rzece. W Uroczysko jest też zaangażowany Park Krajobrazowy, więc będą też takie formy sztuki współczesnej: różnego rodzaju elementy ze zwierzętami. Miejscem kulminacji będzie skwer przy kinie Jutrzenka. Tam chcemy, żeby wieczorem odbyła się główna instalacja tych dzieł przestrzennych z częścią muzyczną. To będzie odbywało się przy współpracy z Centrum Kultury i Rekreacji. Cała oprawa tych wszystkich miejsc, gdzie będą odbywały się różnego rodzaju działania plastyczne, jest takie założenie, żeby była poprowadzona przez DJ-ów i to z różnych rozgłośni radiowych z Polski. Takie są założenia, ale czy do tego dojdzie, ciężko powiedzieć w stu procentach. Trochę niedobrze, że się nie załapaliśmy na pierwsze rozdanie pieniędzy z ministerstwa kultury. Jeżeli podejdziemy do tego w marcu, to być może Uroczysko będzie miało swój drugi fragment. Jak będą pieniądze, będzie kontynuacja naszych działań w sierpniu.

A co z mistrzostwami na kiszkę i babkę ziemniaczaną?

- Próbujemy zrobić nową wersję tego konkursu. Jeszcze nie chcę zdradzić na jakiej zasadzie będzie się odbywał. Prawdopodobnie w rozdawaniu tytułów decydujący głos będzie miała publiczność. Będzie chyba taki okrągły stół degustacyjny. Chcemy zachęcić przedstawicieli firm i indywidualnych producentów, żeby w taką koncepcję się "wmontowali", żeby było to z aktywnym udziałem publiczności.

Można będzie też liczyć na koncerty muzyki chóralnej?

- Tak, będą chorały gregoriańskie i śpiew bizantyjski. Zasadnicza różnica ma być taka, że w tym roku przechodzimy z tymi koncertami do kościoła katolickiego, a za rok znowu wrócimy do cerkwi. Jeżeli chodzi o muzykę rozrywkową, to o ile pozwolą środki, to z gwiazd chcemy ściągnąć przedstawicieli niekonwencjonalnej, młodej sceny białoruskiej. To nie będzie żaden ciężki rok, tylko spokojna muzyka, bardziej folkowa.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny