Miasto weźmie Barszczańską i Klepacką pod oko kamer. By nie było pożarów w piwnicach. Wymieni też do nich drzwi

O tym, że mieszkańcy odczuwają stan zagrożenia, było głośno po tegorocznych (styczniowych i lutowych) pożarach. Nie obeszło się bez ewakuacji. Sześć osób trafiło do szpitala. Źródła ognia zlokalizowane były w komórkach piwnicznych.

Mieszkańcy obawiali się, że następnym razem może dojść do tragedii. Twierdzili, że to przez zaniedbane piwnice, do których każdy z ulicy miał dostęp. W rozmowie z „Porannym” twierdzili, że wielokrotnie zgłaszali do Zarządu Mienia Komunalnego, że piwnice są otwarte, bez zamków, bez drzwi, klatki są bez domofonów, a instalacja elektryczna jest w fatalnym stanie. Może być kolejną przyczyną pożaru. W odpowiedzi słyszeli, że ciągle nie ma pieniędzy.

Co więcej, przypomnieli, że w styczniu 2022 roku pożary wybuchły najpierw w innych budynkach przy ulicy Klepackiej, a następnie przy ul. Barszczańskiej. Oba zlokalizowane były w piwnicach bloków. Mimo że minął rok od tych wydarzeń, to pogorzeliska – zdaniem mieszkańców - nadal nie zostały uprzątnięte.

O powadze sytuacji mówił Karol Masztalerz na sesji 27 lutego 2023 roku. Jest radnym w okręgu obejmującym Starosielce.

- Kochani, źle się dzieje na ulicy Barszczańskiej. Bardzo źle. Cztery podpalenia, od mieszkańców usłyszałem o kolejnych trzech próbach. Zaczyna panować psychoza lękowa. Ludzie się obawiają, że pożar w końcu skończy się śmiertelnie, wybuchem gazu. Naprawdę nie jest tam za wesoło - współczuł mieszkańcom radny.

Przypomniał, że po wschodniej stronie ulicy jest bardzo dobrze wyposażony monitoring.

- Po zachodniej tego nie ma – podkreślił radny.

Zaznaczył, że w połowie lutego zwracał się z interpelacją do prezydenta, by zwiększyć poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. I że miasto nie powinno żałować pieniędzy na jego poprawę, bo i tak ponosi duże koszty związane z pożarami.

- Trzeba zabezpieczyć w budżecie pieniądze, by po zachodniej stronie ulicy także pojawił się monitoring. Może to uspokoi ludzi – apelował Karol Masztalerz.

Teraz okazuje się, że na najbliższej sesji rady miasta zaplanowanej w poniedziałek 27 marca na Stadionie Miejskim przy ul. Słonecznej prezydent przedstawi wniosek o włączenie do tegorocznego budżetu zadania "Budowa monitoringu i modernizacja budynków mieszkalnych przy ul. Klepackiej i Barszczańskiej.

Ma ono obejmować zaprojektowanie i wykonanie sieci monitoringu. Swoim zasięgiem obejmie teren wokół bloków 1, 3, 5, 5a przy ulicy Barszczańskiej oraz wokół budynków 4 i 6 przy ulicy Klepackiej. Zostaną też wykonane zabezpieczenia od zewnątrz otworów okiennych w piwnicach. Wymienionych zostanie część drzwi prowadzących do piwnic z ograniczonym wejściem z zewnątrz osobom postronnym.

- Zamontowane zostaną w piwnicach czujniku dymu – dodaje sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk.

Miasto zamierza na ten cel przeznaczyć 600 tys. zł. Pieniądze mają być przeniesione w ramach wydatków z zakresu gospodarki mieszkaniowej. Chodzi o kwotę 750 tys. zł. Pozostałe 150 tysięcy przeznaczonych zostanie na zwiększenie wydatków modernizacji części budynku przy ul. Malmeda 11. Pod warunkiem, że na takie przesunięcia zgodzą się radni.