- Ciągle trwa osuszanie budynku. Zerwaliśmy podłogi i tynki, ale w kotłowni i tak ciągle zbiera się woda - mówi Grzegorz Socha, dyrektor szkoły podstawowej nr 3 w Sandomierzu.
Tamtejszą podstawówkę zniszczyła czerwcowa powódź. Zalało ich dwukrotnie. Budynek przez prawie miesiąc był pod wodą, momentami aż do drugiego piętra.
- Zdążyliśmy wynieść tylko dzienniki i trochę sprzętu komputerowego - opowiada Socha.
Białystok postanowił pomóc w odbudowie placówki. Jeszcze w czerwcu radni podjęli decyzję, żeby na ten cel przeznaczyć milion złotych z miejskiego budżetu.
- Pierwsza transza w wysokości 500 tyś. zł została przekazana do Sandomierza w ubiegłym tygodniu. Kolejna zostania przekazana we wrześniu - mówi Karol Świetlicki z biura prasowego białostockiego magistratu.
Nie wiadomo jednak ile dokładnie będzie kosztowała odbudowa szkoły. Z wyliczeń dyrekcji wynika jednak, że przekroczy milion złotych.
- Ciągle pojawiają się nowe wydatki. Codziennie okazuje się, że woda wyrządziła większe szkody niż wydawało się na początku - przyznaje Socha.
Dyrekcja liczy jednak, że pod koniec września uda się zakończyć remont i oddać szkołę do użytku uczniom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?