Przetarg został już ogłoszony. Zainteresowane firmy mogą zgłaszać się do 7 lutego. Wiadomo, że umowa z nowym operatorem ma obowiązywać przez trzy lata od 2020 roku do 2022 roku. Tegoroczny sezon miałby się rozpocząć w ciągu 60 dni od podpisania umowy lub 1 kwietnia. Rowery byłyby dostępne do 30 listopada. Podobne terminy obowiązywałyby w 2021 i 2022 roku, przy czym miasto chce, by była możliwość uruchomienia systemu jeszcze przed sezonem, o ile pozwala na to pogoda.
Przez najbliższe trzy lata białostoczanie mieliby do dyspozycji 540 rowerów standardowych w tym 50 z fotelikiem do przewożenia dzieci. I to będzie nowość. Do tej pory bikerów z fotelikami nie było w naszym mieście. W systemie ma być też 10 rowerów typu tandem oraz 20 pojazdów dziecięcych.
W przetargu znalazł się zapis o możliwości powiększenia systemu o kolejne sześć stacji i 60 rowerów.
Ciągle aktualna jest też opcja rowerowej współpracy z sąsiednimi gminami. W przetargu wspomniane są: Juchnowiec Kościelny - (miejscowość Kleosin), Choroszcz oraz Supraśl (Supraśl i Sobolewo).
Bikery są obecne w Białymstoku od 2014 roku. Już wtedy okazały się strzałem w dziesiątkę. Ich popularność w roku na rok tylko rosła.
- W systemie zarejestrowało się ponad 90 tysięcy osób. W ciągu sześciu lat wypożyczali bikery ponad 3 mln razy. Tylko w 2019 roku wypożyczeń było ponad 500 tysięcy - mówi Anna Kowalska z białostockiego magistratu.
Korzystanie z miejskiego roweru nie jest trudne. Wystarczy zarejestrować się w systemie i wnieść opłatę wstępną. Pierwsze 20 minut jazdy jest darmowe.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?