Tak przynajmniej wynika z odpowiedzi prezydenta na interpelację radnego Henryka Dębowskiego. To z niej mieszkańcy dowiedzieli się o korekcie przebiegu trasy linii 22. Autobusy z Poleskiej przez Jurowiecką pojadą do centrum przesiadkowego na Białą, a stamtąd dalej na dworzec PKS.
- Pomysł, by linia 22 wjeżdżała Jurowiecką do centrum jest absurdalny. Nie wiadomo, czemu i komu ma służyć kierowanie tej linii do centrum Jurowiecką, zamiast do Osiedla Białostoczek - napisał do redakcji pan Piotr, gdy podaliśmy informację o zamierzeniach BKM.
Zauważa, że z okolic dworca PKS w okolice węzła przesiadkowego na Sienkiewicza obecnie dojeżdża linia 20 i 100, a ponadto linie z dworca PKP. Również z Alei Piłsudskiego większość linii jedzie do węzła przesiadkowego.
- Mieszkańcy osiedla Piasta również nie będą dojeżdżać naokoło linią 22 do centrum przesiadkowego, bo mają już linie 5, 8, 12 jeżdżące o wiele częściej niż 22. Nikt też nie będzie czekać na 22 z okolic Poleskiej/Jagienki, aby dojechać do centrum, bo z Sienkiewicza/Jagienki jedzie kilka często kursujących linii - podkreśla Czytelnik.
Według niego skierowanie linii 22 przez osiedle Białostoczek jest jedynym możliwym rozwiązaniem. Zapewni dodatkowe połączenie osiedla z okolicami Dworca PKS (oprócz rzadko kursującej linii 27 i linii 20 jadącej naokoło przez centrum). Ponadto, linia ta zapewniała połączenie dwóch bardzo dużych osiedli Piasta i Białostoczek, a także okolic Sienkiewicza/Jagienki z osiedlem Białostoczek.
- Jeśli nastąpią zaplanowane zmiany, to osiedle Piasta w żaden sposób nie będzie połączone z osiedlem Białostoczek, a ponadto z okolic Jagienki/Sienkiewicza również dojazd na Białostoczek będzie utrudniony - dodaje pan Piotr.
Przedstawiciele miasta podtrzymują, że planowane przez BKM skierowanie linii 22 w ul. Jurowiecką i Al. Piłsudskiego wynika z prośby, jaka została skierowana przez mieszkańców osiedla Sienkiewicza z okolic ulicy Jagienki i bloków położonych przy ul. Poleskiej, aby ułatwić im dojazd do centrum Białegostoku. Ma to im umożliwić korzystanie z połączeń dostępnych z ul. Jurowieckiej oraz centrum przesiadkowego przy skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza-Piłsudskiego. Z kolei dojazd
do os. Białostoczek będzie możliwy liniami 20, 26 i 102 skojarzoną ze 122 i 132. Przesiadka na te linie odbywać się będzie po przejściu na drugą stronę ulicy Jurowieckiej.
- Miasto, przy aktualnych możliwościach finansowych, może rozważać rozwiązania, które nie będą generowały dodatkowych kosztów lub są niezbędne dla mieszkańców i będą regularnie wykorzystywane przez podróżnych - informuje Eliza Bilewicz-Roszkowska z departamentu komunikacji społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Wymienia, że w przypadku osiedla Białostoczek dojazd do dworca PKS i PKP, aktualnie zapewniają linie 27 i 20. Połączenia do różnych części miasta zapewnia obecnie 5 linii komunikacyjnych:
- 15 – centrum, os. Mickiewicza, Skorupy i Dojlidy Górne.
- 20 – centrum, os. Przydworcowe, dworzec PKS i PKP, Bema, Zielone Wzgórza, Leśna Dolina
- 25 – Dziesięciny, Wysoki Stoczek, Słoneczny Stok, Zielone Wzgórza, Starosielce
- 26 – centrum, osiedle Piaski, Kawaleryjskie, Nowe Miasto, Kleosin
- 27 – dworzec PKS i PKP, osiedle Przydworcowe, Bema, Kawaleryjskie, Nowe Miasto (Transportowa).
- W okolicy znajdują się również przystanki linii 102, 122, 132, 107 - dodaje urzędniczka.
Nie przekonuje to naszego Czytelnika.
- Jeśli zmiany wejdą w życie, będzie to najdziwaczniejsza trasa autobusowa w mieście - uważa pan Piotr.
W jego ocenie linia ta oprócz dojeżdżania na Białostoczek, powinna również być skierowana z drugiej strony w okolice Szpitala Zakaźnego, Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego, strefy ekonomicznej i Sądu Rejonoweg0.
- Z Ciołkowskiego powinna skręcać w Niedźwiedzią, Żurawią, a następnie Mickiewicza i z powrotem w Ciołkowskiego. Obecnie jedzie bez sensu prosto Ciołkowskiego, gdzie po drodze są nieużytki, ogródki działkowe i parę domów, a żadnych istotnych instytucji - wskazuje Czytelnik.
Zauważa ponadto, zdecydowana większość kursów powinna dojeżdżać do Kleosina albo przynajmniej do Pętli Filipowicza, a nie kończyć się bez powodu obok Stadionu Miejskiego, gdzie nikt nie dojeżdża.
- Od Piastowskiej linia jedzie kilka kilometrów Branickiego i Ciołkowskiego, tylko po to, aby dojechać w okolice Stadionu Miejskiego, gdzie nikt nie mieszka i nie jeździe nikt autobusem na stadion - podkreśla Czytelnik.
Nie jest to nowy pomysł. Podobny pojawił się rok temu. Już wtedy urzędnicy odnosili sie do niego sceptycznie.
- Niestety, ulica Żurawia jest za wąska, aby mogły nią przejeżdżać autobusy komunikacji miejskiej. Trzeba byłoby też wprowadzić zakaz parkowania na tej ulicy, a na to raczej nie byłoby zgody mieszkańców - odpowiadała Anna Kowalska z departamentu komunikacji społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Tłumaczy, że po przebudowie ul. Ciołkowskiego - aby zabrać lub wysadzić pasażerów - autobus musi wjechać w ul. Niedźwiedzią i następnie kontynuować trasę.
- Z linii 22 można przesiadać się na linię 4 i 19 na skrzyżowaniu Mickiewicza i Ciołkowskiego - wyliczała Anna Kowalska.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?