Poznajmy zapomniane historie
Poznajmy zapomniane historie
Jeśli znasz historię jakiegoś białostockiego krzyża, wiesz, w jakich okolicznościach lub intencji został postawiony, kto się nom opiekował - napisz do nas. Swoje opowieści można przesyłać na adres mailowy: [email protected]. Najciekawsze opowieści opublikujemy.
Pięć tysięcy złotych dostanie białostocki oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Jego członkowie przeznaczą tą kwotę na odnowę przydrożnych kapliczek i krzyży.
- Poprosiliśmy magistrat o ponad 15 tysięcy, dostaliśmy 5. Teraz będziemy musili wybrać krzyże, które w pierwszej kolejności wymagają renowacji - mówi Barbara Tomecka z TOnZ-u.
A wybierać będzie z czego. Wszystkich krzyży w mieście jest 59, towarzystwo poprosiło o pieniądze na odnowę sześciu. Jest wśród nich m.in. stojący przy ulicy Dolistowskiej krzyż z 1928 roku, czy też 7-metrowy drewniany krzyż z ulicy Wołyńskiej. Prawdziwą gratką jest jednak zespół trzech krzyży przy ulicy Nowowarszawskiej. Wśród nich stoi najstarszy w mieście - z 1856 roku.
- Najchętniej odnowilibyśmy wszystkie. Mam nadzieję, że te 5 tysięcy to tylko początek i następnym razem dostaniemy więcej. Przydrożne krzyże to przecież nasze dziedzictwo - podkreśla Tomecka.
Anna Pieciul z referatu kultury i ochrony zabytków w magistracie mówi, że tak mała kwota dotacji wynika z tego, że została ona przyznana na próbę.
- Musimy zobaczyć jak TOnZ się w tej roli sprawdzi. Jeśli wszystko pójdzie sprawnie, to towarzystwo będzie mogło w przyszłości składać wnioski o dalsze dotacje - twierdzi Pieciul.
Pomysł na ochronę przydrożnych krzyży narodził się pod koniec czerwca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?