Miasto na nową stronę internetową wyda 65 tysięcy złotych. Obecna treścią i wyglądem nie zachwyca.

Na stronę magistratu teraz rzadko zaglądam, bo o wiele szybciej mogę przeczytać różne informacje z miasta w gazetach, nie wspominając już o portalach internetowych - mówi Piotr Cimoszuk. - Moim zdaniem inne miasta mają o wiele lepsze witryny niż Białystok.pl.

Obecna strona urzędu miejskiego nie zachwyca swoim wyglądem i treścią. Z aktualnością informacji też nie jest najlepiej. 15 grudnia pokazuje się na nim informacja, zaczynająca się od słów: "3 grudnia obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych". A 8 grudnia newsem jest, że "6 grudnia prezydent miasta Białegostoku uczestniczył w otwarciu atrakcji świątecznych na Rynku Kościuszki".

W styczniu magistrat zapowiada rewolucję wirtualną. Zmieni się nie tylko wygląd strony, ale jej zawartość. Ma być prezentowana w bardziej atrakcyjny sposób: filmami z różnych wydarzeń, newsletter, kalendarium, zegar.

- W nowej wersji będzie możliwość zgłaszania uwag, gdy zauważy się błąd w treści - mówi Karol Lech z departamentu informatyki urzędu miejskiego. - To, co pokażemy w styczniu to jeszcze nie będzie strona ostateczna. Cały czas będziemy ją udoskonalać, nanosić poprawki i zbierać uwagi od mieszkańców.

Portal będzie przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Dla niedowidzących stworzona zostanie specjalna kontrastowa wersja graficzna. Natomiast niewidomi dostaną możliwość "czytania" go przez syntezatory mowy. Portal będzie można uruchomić na palmtopach i telefonach komórkowych.

Portal będzie miał też Cudzoziemcy bez problemu dowiedzą się co się dzieje w Białymstoku, bo powstanie kilka wersji językowych portalu, m.in. angielska i w esperanto.

Do opracowania tego wszystkiego magistrat zatrudnił wybraną w drodze zapytania ofertowego firmę Exant z Poznania. Zapłaci jej za to 65 tysięcy złotych.