Kurier Poranny: Ludowe porzekadło mówi: Barbara po lodzie, święta po wodzie. Ale w tym roku chyba jest odwrotnie?
Andrzej Wołkowycki z Biura Prognoz Meteorologicznych w Białymstoku: To powiedzenie trzeba współcześnie traktować z przymrużeniem oka. Teraz klimat wariuje, pogoda zmienia się bardzo dynamicznie. Trudno jest tym samym dokładnie prognozować. Zwykle robimy modele meteorologiczne na jeden lub dwa najbliższe dni. Z nich wynika, że w najbliższym czasie temperatura powinna być dodatnia.
A święta będą białe?
- Długoterminową prognozę przygotowujemy na 16 dni. Dziś nie wiemy, jaka aura szykuje się na Boże Narodzenie. Ale na razie zimy na horyzoncie nie widać.
Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!