Erasmus w Białymstoku. Mentorzy poszukiwani. Pomożecie?

Kiedy sama wyjechałam na Erasmus+ do Grecji, niejedna sytuacja w tym państwie była dla mnie zaskakująca. Dzięki wsparciu tamtejszych studentów było mi o wiele łatwiej. Po powrocie do Polski sama postanowiłam zaangażować się w pomoc studentom zagranicznym przyjeżdżający na wymianę do Białegostoku - mówi Joanna Szwajko, była studentka Politechniki Białostockiej.

Takich jak ona było wielu - pomogli Erasmusom odnaleźć się w mieście, a przyjezdni byli im bardzo wdzięczni.

- Byłam jedną ze szczęśliwych osób, które miały swojego mentora od początku do końca pobytu w Polsce - mówi Konstantina Psallida z Grecji. - Właściwie nawet kilka dni przed przyjazdem, kiedy miałam mnóstwo głupich pytań. Moim zdaniem mentorzy są bardzo ważni w tym programie, a wszyscy podopieczni są im zawsze bardzo wdzięczni.

Do 22 lipca trwa nabór na takich właśnie mentorów. Aby nim zostać trzeba wypełnić formularz zgłoszeniowy, który znajduje się na stronie facebookowej ESN PB. Mentorzy to osoby, które lubią obracać się w wielokulturowym środowisku i są chętne do wyświadczania drobnych przysług, np. odebrania z dworca, pomocy przy zakwaterowaniu czy oprowadzenia po uczelni. Ważne jest także pokazanie kulturowej i rozrywkowej strony miasta.

- Najczęściej zgłaszają się osoby, które wróciły z Erasmusa i chcą przedłużyć swoją międzynarodową przygodę - podkreśla Aleksandra Seweryn z Erasmusa. - Ale nie trzeba być po wymianie, aby zostać mentorem. Wystarczy chcieć pomagać, a czas sam pokaże, że było warto. Ponad 40 wolontariuszy stara się, by studenci zagraniczni czuli się w Białymstoku jak najlepiej.

Erasmus to inicjatywa, której głównym celem jest rozwijanie międzynarodowej współpracy między uczelniami. Powstał w 1987 roku jako program wymiany studentów. Od tego czasu bardzo się rozwinął. Program umożliwia wyjazdy studentów za granicę na część studiów i praktykę, promuje mobilność pracowników uczelni, stwarza uczelniom możliwości udziału w projektach z partnerami zagranicznymi.