Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Męka z drogą

Tomasz Maleta
Tomasz Maleta
Tomasz Maleta
Tomasz Maleta Wojciech Wojtkielewicz
Los, który urzędnicy chcą zgotować małżeństwu z ulicy Boboli jako żywo przypomina ten, który od lat jest udziałem rodziny z domu u zbiegu ul. Piasta i Piastowskiej.

Od lat cierpią, bo miejscy drogowcy w oparciu o pierwotne badania speców od hałasu uznali, że w tym miejscu ekran akustyczny to nie potrzebna dyrdymała. A przecież gołym okiem i gumowym uchem widać i słychać, że gdzie jak gdzie, ale ten ekran powinien tam stać w pierwszej kolejności. Mieszkańcy tego domu od lat prowadzili batalię sądową, teraz być może podobny scenariusz czeka rodzinę z ulicy Boboli

A przecież ledwie tydzień temu chcieli umieścić kilka rodzin z wywłaszczanego budynku przy ul. Wrocławskiej pod budowę Trasy Niepodległości w jednym lokalu. Po opisaniu sprawy najważniejsi decydenci w mieście zreflektowali się i cofnęli decyzję swojego podwładnego. Można rzec: mądry urzędnik po szkodzie. Tyle, że teraz mamy sprawę rodziny z ul. Boboli i aż się prosi napisać, by urzędnik był mądry przed szkodą.

W przypadku trasy niepodległości paradoks polega jeszcze na tym, że łatwiej było uzyskać na nią pieniądze niż przekonać do niej mieszkańców. Najpierw protestowali mieszkańcy Leśnej Doliny, bo przetnie ich osiedla. I choć skorygowano pierwotne plany, to wciąż wywołuje wiele emocji. Później oburzali się właściciele garaży, które trzeba rozebrać. Teraz kłopoty mieli mieszkańcy domu z ul. Wrocławskiej, teraz rodzina z Boboli. Nie da się ukryć, że z punktu widzenia społecznego przygotowania do budowy trasy to porażka magistratu. Istna droga przez mękę. Czy tak w gruncie rzeczy nie powinna nazywać się trasa niepodległości?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny