Medal Serce Ziemi. W koluchstylu walczą też o Ziemię i człowieka

Już w środę o godz. 18, w Hotelu Dwór Czarneckiego, poznamy pierwszych laureatów, wyłonionych przez kapitułę Światowej Organizacji Koluchstyl.

- Medal Serce Ziemi jest nadawany co dwa lata dla siedmiu osób lub organizacji, które pracują na rzecz rozwoju człowieka, ziemi i integracji międzyludzkiej - wyjaśnia Wiesław Koluch, twórca koluchstylu.

Na zaproszenie założyciela tego stylu walki, z całego świata przybyło do Białegostoku wielu znakomitych gości. Wśród nich są m.in. arcymistrz w zapasach Białorusin Aleksander Medwed, prezes Międzynarodowego Komitetu Zapasów Tradycjonalnych (FILA) Litwin Gintautas Vileita oraz Brazylijczyk Joao Schiffer, były judoka, obecnie reprezentujący koluchstyl w krajach Ameryki Południowej.

- Jestem zaszczycony, że mogę uczestniczyć w tym wydarzeniu. Sport ogólnie pomaga w integracji międzyludzkiej, a koluchstyl jest szczególną dyscypliną i wpisuje się w to znakomicie. Dlatego nieprzypadkowo właśnie ta organizacja ustanowiła Medal Serce Ziemi - przekonuje Schiffer.

Brazylijczyk dość często odwiedza nasz kraj. Przyjazd na środową uroczystość to jego czwarta wizyta w Polsce. W Białymstoku jest po raz drugi.

- Przyjechałem na zaproszenie Wiesława Kolucha, którego znam od wielu lat. Cieszę się, że mogę krzewić koluchstyl w rejonach Ameryki Południowej. W Brazylii i pozostałych krajach naszego kontynentu sporty walki cieszą się bardzo dużą popularnością. W koluchstylu możemy znaleźć wiele elementów wywodzących się choćby z naszego brazylijskiego jujitsu - zauważa Schiffer.

W kapitule przyznającej wyróżnienia zasiądzie w sumie 15 oficjeli. Wśród nich są białostoczanie - Lech Rutkowski i Jarosław Kazberuk.