Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Dinamo Batumi - Jagiellonia Białystok 0:1

Tomasz Dworzańczyk
Tomasz Dworzańczyk
Cillian Sheridan (w środku) strzelił tylko jednego gola, choć okazji miał kilka razy więcej
Cillian Sheridan (w środku) strzelił tylko jednego gola, choć okazji miał kilka razy więcej jagiellonia.pl
Żółto-czerwoni wygrali w Gruzji z Dinamem Batumi 1:0, po golu Cilliana Sheridana. Jaga zrobiła duży krok do awansu do II rundy eliminacji Ligi Europy.

Dinamo Batumi (0) 0

Jagiellonia Białystok(0) 1

Bramka: 0:1 - Sheridan (49).

Dinamo : Timofiejew- Partenadze, Macharadze, Kvirkvelia, Suchiaszwili, Tarkniszwili, Kawtaradze (78. Gorieliszwili), Tewdoradze I (65. Twildiani I), Szonia, Grigalaszwili I (83. Marcwaladze), Kwasow.

Jagiellonia: Kelemen - Burliga, Guti, Runje, Tomasik (50. Guilherme), Cernych (84. Mystkowski), Góralski I, Romanczuk I, Chomczenowski, Novikovas (75. Sekulski I), Sheridan I.

Sędziował: Erik Lambrechts (Belgia).

Jagiellończycy przywieźli dość skromną zaliczkę, zważywszy na ilość sytuacji strzeleckich, jakie wypracowali sobie podczas całego meczu. Mimo to, na rewanż w Białymstoku powinniśmy oczekiwać ze spokojem, bowiem rywale nie pokazali nic szczególnego i trudno oczekiwać, że w przyszły czwartek przy Słonecznej będą w stanie przeciwstawić się naszej drużynie.

Od początku spotkania przewagę mieli żółto-czerwoni, których na stadionie w Kutaisi zagrzewała do boju dość liczna grupa kibiców z Białegostoku. To przyjezdni nadawali ton w grze, prowadząc grę i rozgrywając akcje przez wszystkie formacje, co zresztą zapowiadał nowy trener Ireneusz Mamrot, dla którego był to oficjalny debiut w roli szkoleniowca Jagi.

Pierwsza dogodna okazja do zdobycia bramki nadarzyła się już w 8. minucie. Gruziński bramkarz popełnił błąd, wybijając piłkę pod nogi Dmytro Chomczenowskiego, ale Ukrainiec, mając przed sobą pustą bramkę, oddał zbyt słaby strzał z 40 metra, co pozwoliło golkiperowi miejscowych naprawić błąd.

Kolejna szansa nadarzyła się jeszcze w pierwszym kwadransie, kiedy po faulu w polu karnym na Jacku Góralskim sędzia podyktował jedenastkę. Zazwyczaj niezawodny w takich sytuacjach Sheridan oddał jednak zbyt słaby strzał i Anatolij Tymofiejew zdołał sięgnąć piłkę.

Trzecią sytuację, która powinna zostać zamieniona na gola zmarnował w 41. minucie Arvydas Novikovas, który zamiast podawać do Sheridana, zdecydował się sam kończyć akcję i Tymofiejew znów zdołał uratować swój zespół. Należy dodać do tego jeszcze nieuznanego (słusznie) gola Sheridana ze spalonego oraz okazję Tarasa Romanczuka, który po rzucie rożnym spudłował z kilku metrów, żeby mieć obraz przewagi białostoczan.

Gospodarze w pierwszej połowie w zasadzie na boisku nie istnieli, ograniczając się głównie do wybijania piłki i liczenia na stałe fragmenty gry. Mieli zresztą kilka rzutów rożnych, ale trudno powiedzieć, żeby było po nich bardzo niebezpiecznie.

Nieskuteczność naszej ekipy zakończyła się na szczęście na początku drugiej połowy. Choć akcja zaczęła się dość pechowo, bo szarżujący na skrzydle Piotr Tomasik nabawił się kontuzji i musiał opuścić boisko, to po wywalczeniu przez niego kornera, padł jedyny gol meczu. Główkowy bilard w polu karnym w wykonaniu Romanczuka i Ivana Runje sprawił, że futbolówka spadła pod nogi Sheridana i Irlandczyk w końcu trafił do siatki.

Stracony gol spowodował, że Gruzini trochę się odkryli, stwarzając tym samym żółto-czerwonym okazje do kontrataków. Takie rzeczywiście były, ale znów brakowało wykończenia. W dobrych sytuacjach pudłowali Fedor Cernych, Novikovas, Sheridan, po którego uderzeniu piłka trafiła w słupek, a w doliczonym czasie gry setkę zmarnował rezerwowy Łukasz Sekulski.

Trzeba też oddać piłkarzom Dinama, że w końcówce zaatakowali większymi siłami i kilka razy napsuli krwi białostoczanom, strzelając nawet gola ze spalonego - w 76. minucie Jarosław Kwasow. Ale ogólnie rywale potwierdzili opinię, że są gorszym zespołem, który za tydzień powinien pożegnać się z Ligą Europy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny