Mecenas Wiedzy. Wodociągi Podlaskie: Każda pomoc oświacie jest godna poparcia

Tadeusz Kłosek, prezes Wodociągów Podlaskich i jeden z założycieli firmy, przypomina, że jest to w 100 procentach spółka komunalna 16 gmin i samorządu wojewódzkiego. Została założona w listopadzie 2010 roku. Realizuje zadania własne gmin, których wiele z nich nie dałoby rady dźwignąć samodzielnie. A razem - owszem.

- Można dzięki temu uzyskać przyzwoitą cenę wody i ścieków, bo koszty się rozkładają. A w dodatku można było zapewnić firmie bardzo dobre kadry, wywodzące się z Gospodarstwa Pomocniczego przy Wojewódzkim Zarządzie Melioracji - przypomina prezes Kłosek. - Wodociągi powstały właśnie na bazie tej firmy. Można ją było zlikwidować i posłać na zieloną trawę ponad setkę ludzi, a można było znaleźć na nią lepszy pomysł. I znaleźliśmy. Powstała spółka komunalna, do której marszałek wniósł Gospodarstwo aportem.

Obecnie spółka ma ok. 35 tysięcy odbiorców. Obsługuje 70 wodociągów i 18 oczyszczalni w 20 gminach. Od gminy Nowinka pod Suwałkami, Sztabin pod Augustowem po Białowieżę i Perlejewo nad Bugiem.

Mimo że jest to trochę koszmarek logistyczny, spółka, jak zapewnia Tadeusz Kłosek, radzi sobie bardzo dobrze. Przychody uzyskuje z opłat za wodę i odebrane ścieki i z tego finansuje bieżące remonty, konserwacje, utrzymanie, a także odtwarzanie sprzętu, który jest jej potrzebny. I robi to bez specjalnego windowania cen - rozrzut jest od 1,85 do maksymalnie (i tylko w jednym przypadku wyjątkowo starej infrastruktury) 2,90 zł za metr sześc.

Firma prowadzi też dodatkową działalność usługową dotyczącą niewielkich wodociągów, przyłączy wodociągowych i kanalizacyjnych. Naprawia pompy wodne, dmuchawy, silniki itp.

Firma ma biuro w Białymstoku, a oprócz tego oddziały w Zaściankach i Bielsku Podlaskim.
Jedna czwarta przychodów firmy pochodzi z gminy Juchnowiec. Dlatego gdy spółka włączała się w naszą kampanię "Czytam, więc wiem", jej wybór padł na gimnazjum z Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Kleosinie.

- Uważamy, że każda forma pomocy oświacie jest godna poparcia. Także dostęp do gazet jako nośnika informacji o świecie i regionie - mówi Tadeusz Kłosek.