Po tej wiktorii nasi zawodnicy nadal mają spore szanse na zakończenie sezonu zasadniczego w górnej połowie tabeli, co znacznie ułatwiłoby im start w play-offach.
Po ostatniej wpadce na własnym parkiecie w meczu z Pułaskim Warka (70:74) wydawało się, że przetrzebiony kontuzjami Tur złapał zadyszkę i o kolejne zwycięstwa będzie trudno. Tymczasem wyjazd do Jaworzna - które do tej pory nie przegrało żadnego meczu u siebie - okazał się sukcesem.
Na początku meczu zmęczeni podróżą bielszczanie dali się wyszaleć gospodarzom, ale już w drugiej kwarcie byli górą i do przerwy prowadzili trzema punktami. Klasę pokazał nasz wychowanek Aaron Weres, który pod nieobecność kontuzjowanego Łukasza Kuczyńskiego przejął rolę lidera zespołu. Rzucił 37 punktów, z czego 9 zdobył trafieniami z dystansu.
Decydująca dla losów meczu była czwarta kwarta. Na jej początku trafiali: Weres, Kordian Jóźwiuk i Mirosław Wysocki, a za trzy rzucił Arkadiusz Zabielski. Zdenerwowani gospodarze dwukrotnie złapali przewinienia techniczne, a Kamil Zakrzewski skutecznie wykonywał rzuty osobiste.
W ostatnich minutach przewaga Tura nad liderem była już tak duża, że trener Amógł pozwolić pograć naszej młodzieży.
MCKiS Jaworzno - Tur 75:90 (13:16, 19:13, 23:29, 20:32)
Sędziowali: Adam Kołoszewski i Tomasz Tybor.
MCKiS: Grochowski 2 (5 as), Janiak 10 (2x3), Klocek 11 (1x3), Ejsmont 10 (1x3), Goldammer 2 oraz: Dusiło 12 (1x3), Bączyński 8 (2x3, 7 zb), Bąk 8 (6 zb), Jędros 5 (1x3), Kujon 5 (1x3), Zych 2.
Tur: K. Jóźwiuk 7 (4 as), Zakrzewski 10, Weres 37 (3x3), Zabielski 17 (2x3, 9 zb), Wysocki 5 (7 zb) oraz: Komenda 5 (1x3), Szczepiński 5, J. Jóźwiuk 4, Bębeniec 0, Iwaniuk 0.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?