MB Boxing Night 7. Piotr Gudel i Bartosz Głowacki wystąpią na gali Mateusza Borka

Pierwotnie gala miała odbyć się 4 kwietnia. Z powodu epidemii koronawirusa organizatorzy musieli odwołać wydarzenie. O kolejnych szczegółach gali Mateusz Borek poinformował w magazynie „W ringu”. W walce wieczoru wystąpi Robert Parzęczewski (24-1, 16 KO), który jeszcze nie zna nazwiska rywala.

Pojedynek Parzęczewskiego poprzedzi starcie Piotra Gudela z Kamilem Łaszczykiem (27-0, 9 KO). Walczący w kategorii piórkowej pięściarze mierzyli się w 2016 roku w Wieliczce. Wtedy górą był Łaszczyk, który pewnie wypunktował przeciwnika.

- Pojedynek z Łaszczykiem będzie dla Piotrka trudną przeszkodą. Zrobimy wszystko, aby dobrze się zaprezentować i wygrać. Dla Piotrka będzie to pierwsza walka pod moim okiem - mówi Dariusz Snarski, promotor grupy pięściarskiej Chorten Boxing Production. - W pierwszej walce Łaszczyk był zdecydowanie lepszy, wygrał wszystkie rundy, ale wiem jak z nim boksować. Sparowałem z nim w Białymstoku. Postaramy się go zaskoczyć i dać dobrą walkę.

CZYTAJ TEŻ: Krzysztof Zimnoch wciąż chce walczyć! Dariusz Snarski pomoże mu wrócić na ring? „Zobaczymy, czy jest sens”

Wcześniej w ringu zobaczymy Bartosza Głowackiego, który od momentu podpisania kontraktu z grupą Dariusza Snarskiego, pozostaje niepokonany. Podczas gali w Hotelu Arłamów będzie chciał przedłużyć zwycięską serię w pojedynku z Tomaszem Nowickim (4-0-0, 2 KO).

- Bartek robi ogromne postępy i w moim odczuciu będzie faworytem tej walki. Nowicki dopiero uczy się boksować, jest ambitny, ale Głowacki prezentował ostatnio znakomitą formę - twierdzi Snarski.

ZOBACZ: Dariusz Snarski: Na miejscu Artura Szpilki zakończyłbym karierę

Mateusz Borek oficjalnie nie podał jeszcze, która telewizja będzie transmitować galę z Arłamowa.