Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matura w Niemczech przepustką na studia za granicą

Beata Bielecka [email protected] Fot. Beata Bielecka
Ola Florczak (z lewej), Paulina Schmid i Kasia Muńko uczą się w gimnazjum we Frankfurcie. – Nie żałujemy, że wybrałyśmy tę szkołę – mówią.
Ola Florczak (z lewej), Paulina Schmid i Kasia Muńko uczą się w gimnazjum we Frankfurcie. – Nie żałujemy, że wybrałyśmy tę szkołę – mówią.
Frankfurt, Guben i Schwedt – tam za darmo uczą się licealiści m.in. z województwa lubuskiego. I bardzo to sobie chwalą. Po maturze bez problemu dostają się na studia za granicą. Tylko nieliczni wracają do kraju.

Aleksandra Florczak z Gorzowa Wielkopolskiego codziennie rano przekracza most między Słubicami a Frankfurtem. Mieszka w internacie po polskiej stronie, a uczy się za Odrą, w maturalnej klasie w Karl-Liebknecht-Gymnasium (odpowiednik naszego liceum). – Jeśli ktoś stawia na naukę języków obcych, to jest to idealna szkoła – mówi.

Uczniowie mają nawet szansę wyjeżdżać na wymianę do innych krajów. Polakom takie wyjazdy zorganizował Klub Rotary. Przez rok jedna z uczennic była w Stanach Zjednoczonych, inna w Meksyku. Bogata jest też oferta zajęć pozalekcyjnych (m.in. basen, mini golf).

Polskim uczniom podoba się też model kształcenia w Niemczech. – Można wybrać sobie tylko te przedmioty, które kogoś interesują. Poza tym Niemcy stawiają na naukę logicznego myślenia, a nie pamięciówkę – dodaje Ola.

– Na przykład na historii nie wkuwamy dat, ale dyskutujemy o tym, jak różne wydarzenia wypływały na dzieje świata – wtrąca jej koleżanka Katarzyna Muńko z Zielonej Góry. – Nauczyciele powtarzają nam, że daty można sprawdzić, a logicznego myślenia trzeba się nauczyć.

Zobacz także. Podlaskie / praca. Niedługo może brakować pracowników

Żeby dostać się do szkoły we Frankfurcie trzeba zdać egzaminy.

– Ogłaszamy nabór i organizujemy test selekcyjny – rodzaj egzaminu pisemnego, który ma sprawdzić poziom znajomości języka niemieckiego – opowiada Maria Jaworska, dyrektorka Liceum Ogólnokształcącego w Słubicach. – Pod uwagę brane są też oceny ze świadectwa końcowego po drugiej klasie gimnazjum.

W ten sposób wyłania się 36 kandydatów, którzy w maju mają indywidualne rozmowy w szkole we Frankfurcie. Trzeba wykazać się znajomością niemieckiego. Część pytań jest też po angielsku, żeby wiedzieć, do jakiej grupy przydzielić ucznia. Przyjętych zostaje co roku 26 osób. Polscy uczniowie uczą się we Frankfurcie od 1997 r. Od wielu lat podobny projekt realizuje też Europaschule w Guben.

Niemieckie gimnazjum w Guben skończył obecny burmistrz Gubina Bartłomiej Bartczak. – Świetna szkoła – wspomina. – Najpierw dwa lata byłem w liceum w Gubinie, a potem na kolejne trzy przeniosłem się do Guben. Od razu rzuciły mi się w oczy różnice. Polski system nauczania wymaga dużej wiedzy encyklopedycznej, w Niemczech główny nacisk kładzie się na samodzielne myślenie. Nie chodzi o wkuwanie materiału, ale jego rozumienie.

Maria Jaworska, która od wielu lat obserwuje losy polskich uczniów w Niemczech, podkreśla, że wielu absolwentów gimnazjów wybiera potem studia za granicą.

– Głównie w Niemczech, ale też w Austrii, Francji i innych krajach – opowiada Jaworska. – Rzadko wracają do Polski. Decyduje się na to zaledwie kilka osób z każdego rocznika. Muszą wtedy nostryfikować świadectwo maturalne. Polega to na tym, że składa się świadectwo do kuratorium oświaty i jest ono tłumaczone na język polski i potwierdzane.

Zobacz także. Przyszłą pracę możesz poznać z filmu. W Polsce pojawiła się ciekawa oferta rekrutacyjna

Zdaniem lubuskiego kuratora oświaty Romana Sondeja polsko-niemieckie klasy w niemieckich gimnazjach to dobre projekty, które warto kontynuować. Mają długoletnią tradycję i cieszą się sporym zainteresowaniem, szczególnie wśród Lubuszan, choć w szkołach w Niemczech uczy się też młodzież z województw ościennych. To przede wszystkim ciekawa alternatywa dla uczniów, którzy są zainteresowani głównie edukacją językową.

Roman Sondej wyjaśnia jednak, że Niemcy odeszli od dużego wsparcia finansowego, którego udzielali pod koniec lat 90. pionierskim wtedy polsko-niemieckim projektom edukacyjnym. W tamtym czasie nasi uczniowie, który kształcili się w Niemczech, mieli zapewniony po polskiej stronie darmowy internat, w szkole dostawali podręczniki, mogli też liczyć na stypendia socjalne. Dziś bezpłatną mają tylko naukę.

Więcej na: www.strefabiznesu. gazetalubuska.pl

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny