Zdaniem sądu nie ma podstaw, żeby całkowicie pozbawić Helenę i Tomasza Z. praw do synka. Ale ich opiekę nad dzieckiem postanowił jednak ograniczyć i zdecydował, że ich synek Karol trafi do rodziny zastępczej.
Dzisiaj odbyło się posiedzenie w sprawie pozbawienia kobiety i jej męża praw do opieki nad synem. Ani matka, ani ojciec Karola nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami. Helena Z. siedziała na ławce tuż przed salą razem z małżeństwem, które będzie rodziną zastępczą dla jej syna. Ojciec stał sam na drugim końcu korytarza.
Rocznego chłopca 27 października ubiegłego roku matka zostawiła na jednym z białostockich komisariatów. Dołączyła kartkę z danymi dziecka. Policjantom tłumaczyła, że nie ma za co nakarmić syna, bo mąż przestał płacić na jego utrzymanie. Kobieta była zdesperowana. Odmawiała zabrania dziecka do domu. Chłopczyk trafił do szpitala, potem do domu dziecka.
Już następnego dnia zgłosił się do "Porannego" Tomasz Z. ojciec Karola, który zapewniał, że będzie walczył o chłopca. Także matka zmieniła w końcu zdanie i postanowiła odzyskać syna. Jednak procedura odebrania im praw do dziecka już ruszyła.
Wczorajsze posiedzenie było krótkie. Już po kilkunastu minutach sąd poprosił o chwilę na podjęcie decyzji. Helena Z. czekała ocierając łzy. Tomasz Z. wyszedł z sądu nie czekając na decyzję.
Postanowienie nie jest prawomocne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?