W środę tuż przed godziną 14 do dyżurnego policji zadzwoniła kobieta, której syn wyszedł z domu i nie dotarł do szkoły.
Z przekazanych informacji wynikało, że nastolatek może próbować popełnić samobójstwo. Policjanci natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania. Szkoła znajdowała się nieopodal Białegostoku. Do sprawdzania otaczających miasto lasów skierowani zostali mundurowi z wydziału patrolowo - interwencyjnego i sześciu przewodników wraz z policyjnymi psami.
Po niespełna godzinie uczeń został odnaleziony w miejscowości oddalonej kilkanaście kilometrów od jego szkoły. Nastolatek od razu trafił pod opiekę lekarską. Na szczęście nic mu się nie stało.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?