Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Tymura o warsztatach w Podwórkowym Domu Kultury

Anatol Chomicz
Mateusz Tymura (siedzi z lewej) z historykiem Andrzejem Lechowskim podczas inauguracyjnego spotkania warsztatów w Podwórkowym Domu Kultury
Mateusz Tymura (siedzi z lewej) z historykiem Andrzejem Lechowskim podczas inauguracyjnego spotkania warsztatów w Podwórkowym Domu Kultury Anatol Chomicz
Z Mateuszem Tymurą, absolwentem Akademii Teatralnej, aktorem, reżyserem, trenerem sztuk teatralnych o warsztatach w Podwórkowym Domu Kultury rozmawia Urszula Krutul

Kurier Poranny: Podwórkowy Dom Kultury przy ul. Warszawskiej w Białymstoku zamieni się za chwilę w wielki plac działań teatralnych. Od 7 lipca zapraszacie na warsztaty.

Mateusz Tymura: Tak. Formuła warsztatów jest dosyć otwarta. Zasadnicze ustalenia jeszcze trwają. Główną inspiracją dla nas, prowadzących warsztaty, jest zbieranie anegdot, tekstów, opowiadań, związanych głównie z Warszawską 5. Zajęcia prowadzić będą Monika Kwiatkowska, Paulina Karczewska i ja. Nie chcielibyśmy, żeby warsztaty zamykały się w jakichś ramach. Liczymy głównie na młodzież, ale jeśli zjawi się ktoś dużo młodszy, lub starszy, to też nie ma problemu. Dodatkowe informacje będzie można znaleźć na profilu Podwórkowego Domu Kultury na Facebooku i na www.podworkowydomkultury.pl. Przed nami dwa tygodnie pracy.

I przez te dwa tygodnie będzie zwarta grupa, czy w każdej chwili można dołączyć?

- Na początku pewnie tak. Ale w pewnym momencie będzie musiała zawiązać się jedna grupa, która stworzy finalne dzieło warsztatów - czyli rodzaj pokazu teatralnego, wydarzenie parateatralne. Nie będzie to spektakl sensu stricte, raczej kilka etiud. Warsztaty określamy hasłowo jako grę miejską w teatr przedmiotu. Bardzo stare przedmioty, które uda nam się pozyskać, użyjemy w etiudach, jako rekwizyty teatralne.

Oprócz pokazu teatralnego będzie też wernisaż?

- Tak. Ma to być efekt zarówno naszej pracy, jak i upublicznienie tego wszystkiego, co uda nam się zebrać przez dwa tygodnie warsztatów. Chcielibyśmy, żeby w tym miejscu faktycznie został pewien rodzaj informacji, śladu, artystycznego przekazu. Na wystawę będą składać się zdjęcia, strzępki historii, fragmenty tekstów, nagrań, które uda nam się zgromadzić. Chcielibyśmy, żeby każdy, kto wejdzie na teren PDK, zobaczył co się działo.

Dlaczego warto ratować takie miejsca jak Podwórkowy Dom Kultury?

- Podwórko przy Warszawskiej, kiedyś służące straży pożarnej, to jedno z tych nielicznych miejsc, które naprawdę warto ocalić od zapomnienia. Niestety, mam wrażenie, że są ludzie, którzy by takie miejsca najchętniej unicestwili. A chyba nie o to chodzi. Takie miejsca trzeba starać się zamienić na coś lepszego - wyremontować, odnowić, dodać skrzydeł. Sądzę, że my naszymi działaniami, razem z fundacją Flap People, dodajemy temu miejscu skrzydeł. I chyba skutecznie. Do września fundacja Flap People będzie działać. Wynajęliśmy to miejsce dzięki uprzejmości mieszkańców i władzom Zarządu Mienia Komunalnego, którzy się wspólnie na to zgodzili. I jak tylko możemy ratujemy, działamy, zbieramy fundusze. Do września na pewno jeszcze coś ciekawego się tu wydarzy.

A dlaczego akurat to miejsce Was tak inspiruje?

- Tak naprawdę każde miejsce może zainspirować. To jest jeden z kilku obszarów, w który mogliśmy wejść. Idea Podwórkowego Domu Kultury jest taka, że to nie jest jedno miejsce. Jeżeli stałoby się tak, że nie moglibyśmy tu zostać z jakiegoś powodu, poszukalibyśmy sobie pewnie jakiegoś innego podwórka, żeby zaktywizować mieszkańców, obudzić ich. A dlaczego to miejsce jest wyjątkowe? Odpowiem po prostu: bo jest. Trzeba tu przyjść, zobaczyć, poczuć to. Niewiele osób o tym wie, mało kto o tym mówi. A wydaje mi się, że to miejsce skrywa wiele tajemnic. Jest tu mnóstwo codziennych, ludzkich historii.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny