Mateusz Będkowski – Polscy poszukiwacze złota. Kalifornia, Australia, Syberia

Po pierwsze – rozpoczął swoją opowieść o Polakach eksplorujących złoto od krainy nam najbliższej, choć może niekoniecznie kochanej, od Syberii. I zesłańcy i osoby dobrowolnie przebywające w tych rejonach carskiej Rosji poszukiwaniem złota się trudziły. Paradoksalnie, dotrzeć do dokumentów rosyjskich jest dziś badaczom duo trudniej, niż do anglosaskich, zatem tym cenniejsze to informacje.

Prawdziwe hity dotyczące Polaków zaczynają się dopiero Stanach Zjednoczonych. Kto dziś pamięta – po obu stronach Atlantyku, że to niejaki Feliks Paweł Wierzbicki z Czerniawki na Wołyniu napisał pierwszy w historii „Przewodnik po krainie złota. Kalifornia – jaka jest, a jaka być może”. Oczywiście po angielsku. Dziełko liczyło sobie 60 stron, wznowione już 80. Ukazało się w 1849 roku i oprócz rysu historycznego krainy obfitującej w złotonośne piaski zawierało też szereg porad praktycznych. Podobno było pierwszą książką wydaną w Kalifornii po angielsku! Kilka lat później reportaż z gorączki złota napisał inny zapomniany dziś Polak – Aleksander Hołyński.

Zresztą od genezy powstawania kruszcu i sposobach jego wydobycia, z płukaniem włącznie, Mateusz Będkowski „Polskich poszukiwaczy złota” rozpoczyna. Później śledzi poczynania naszych rodaków w Australii. A tam wiadomo – w połowie XIX wieku kontynent z powodzeniem eksplorował Paweł Edmund Strzelecki i wielu, wielu innych Polaków.

Kto lubi szperać w historii, a przy okazji chce co nie co dowiedzieć się o wielkich gorączkach złota, jakie rozpalały wyobraźnię ludzi zamieszkujących Ziemię w XIX wieku – ma po temu znakomitą okazję.

Zobacz też: Poszukiwacze złota z Wrocławia

Źródło: gazetawroclawska.pl