Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maszt w Wasilkowie - sporna inwestycja (wideo)

Piotr Czaban [email protected] tel. 085 748 95 55
Mieszkańcy Wasilkowa, burmistrz i radni znowu rozmawiali o sprawie masztu telefonii na stadionie
Mieszkańcy Wasilkowa, burmistrz i radni znowu rozmawiali o sprawie masztu telefonii na stadionie Fot. Piotr Czaban
Po trzech latach batalii z Erą mieszkańcy wciąż nie wiedzą czy operator telefonii nie wybuduje masztu za ich oknami.

Sprawa masztu Ery znowu budzi emocje. Po ukazaniu się w internecie i w Urzędzie Miasta w Wasilkowie obwieszczenia o wznowieniu postępowania o lokalizacji masztu na stadionie miejskim, mieszkańcy złożyli protest w magistracie. Burmistrz uspokajał w “Lokalnym", mówiąc że postępowanie nie jest jeszcze wznowione.

Po co nam to?

Żeby sprawę wyjaśnić przedstawiciele mieszkańców: Dariusz Skowroński (prezes Stowarzyszenia Zielony Wasilków) i Artur Kuźma przyszli na posiedzenie Komisji Infrastruktury.

- To obwieszczenie ma swoje konsekwencje - mówił Skowroński i pytał: - Czemu ma służyć to zgniłe jajo? Jaki jest cel tej inwestycji? Czy możemy z tego zrezygnować? Mieszkańcy nic nie będą mieli z tej stacji.

- Panie Skowroński, jeżeli mamy mówić o zgniłym jaju, to pańskie stowarzyszenie je podrzuca - odparował burmistrz Antoni Pełkowski. - To państwo wystąpiliście o uchylenie decyzji lokalizacyjnej.

Zdaniem burmistrza, to wystąpienie było powodem pojawienia się obwieszczenia o wznowieniu postępowania.

Mogą wybudować

- Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie odesłało nam jeszcze kompletu dokumentów. Gdy będziemy je mieli, muszę wszcząć postępowanie od nowa, bo nadal wniosek z 2005 roku (Ery, red.) jest aktualny - tłumaczył burmistrz. - Jestem pewien czym skończy się to postępowanie. Prawo jest jednoznaczne, w takich inwestycjach nie ma mowy o zagrożeniach dla zdrowia i życia ludzi.

Kłopoty z informacją

Mieszkańcy i radna Jadwiga Piotrowska mieli do burmistrza pretensje, że nie poinformował ich o ostatnim obwieszczeniu.

- Zielony Wasilków otrzymał zawiadomienie, że procedura została wszczęta - powiedział Pełkowski.

Okazało się, że pismo z magistratu odebrała żona Skowrońskiego, ale ten nie zwrócił na nie uwagi. Radnych burmistrz nie zawiadomił, bo uznał sprawę za zbyt błahą.

Jak powiedział, przed tygodniem wysłał do Ery pismo z pytaniem o plan budowy masztu w Wasilkowie. Pełkowski prosił też mieszkańców o “wzmożenie nacisków" na zarząd firmy, jeżeli wciąż będzie chciała budowy masztu na stadionie: - Z naszej strony jest determinacja, żeby maszt nie stanął na tej działce - zapewniał burmistrz.

- Wszystko wskazuje na to, że powstanie. I pan do wie - stwierdził Kuźma.

- Gdyby inwestor chciał rozwiązać tę sprawę, maszt już dawno działałby gdzie indziej - przyznał Pełkowski. - Wciąż uważam, że lokalizacja na stadionie to dobre rozwiązanie.

Era uspokaja

- Żeby zapewnić zasięg maszty muszą być dość gęsto rozmieszczone - tlumaczy w Wojciech Strzałkowski z Ery. - Od różnych stowarzyszeń słyszę, że maszty trzeba wyprowadzić poza miasto, że w całej Europie tak się robi. To nie jest prawda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny