Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Masowy szturm na przejście graniczne w Kuźnicy. Mija rok od ataku cudzoziemców na granicę i funkcjonariuszy SG

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
16 listopada 2021 roku miał miejsce najpoważniejszy epizod kryzysu na polsko-białoruskiej granicy. To właśnie wtedy na przejściu drogowym w Kuźnicy w stronę policjantów i żołnierzy leciały kamienie, butelki, kostki brukowe, a nawet granaty hukowe, które rzucali w ich stronę cudzoziemcy. W efekcie rannych po stronie polskiej zostało siedmioro policjantów, a także żołnierz i funkcjonariuszka straży granicznej. W odpowiedzi polskie służby zatrzymały migrantów armatkami wodnymi i gazem łzawiącym, skutecznie odpierając atak.

16 listopada 2021 roku kilkutysięczna grupa migrantów z tymczasowego przygranicznego koczowiska, pod nadzorem białoruskich funkcjonariuszy, została ściągnięta na teren zamkniętego punktu granicznego w Bruzgach i przygotowana do siłowego forsowania polskiej granicy. Cudzoziemcy w okolicach przejścia granicznego grupowali się już od tygodnia.

- Dzięki profesjonalnemu działaniu polskich służb atak został powstrzymany, a granica pozostała nienaruszona - podkreśla mjr Katarzyna Zdanowicz, rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

Zmasowany atak na polską granicę stanowił kolejny element w hybrydowej agresji ze strony reżimu Łukaszenki.

W stronę policjantów, żołnierzy i strażników granicznych poleciały kamienie

Agresywni migranci rzucali w polskich funkcjonariuszy i żołnierzy kamieniami, butelkami, kłodami, a także granatami hukowymi i kostką brukową. Część z nich posiadało ręcznie przygotowaną broń do miotania kamieniami.

Atakującymi byli przede wszystkim młodzi, agresywni mężczyźni. Do aktywnych ataków na polską granicę wykorzystywane były dziś nawet dzieci. Niektóre z nich rzucały kamieniami w polskich żołnierzy i funkcjonariuszy oraz wykrzykiwały wrogie hasła pod adresem Polski.

Migranci rozerwali ogrodzenie na Białorusi i przeszli w stronę polskiej granicy

Widoczne było również zastosowanie taktyki bojowej – w czasie, gdy jedna grupa migrantów rzucała w polskie siły bezpieczeństwa kamieniami, druga korzystając z osłony niszczyła zabezpieczenia graniczne. Ataki były koordynowane i obserwowane przez białoruskie służby.

- To był dla nas rok pełen wyzwań. Podjęliśmy szereg prac związanych z zabezpieczeniem granicy naszego państwa. Niezwykle istotnym elementem jej ochrony jest powstała zapora fizyczna, która w znaczny sposób utrudnia nielegalne przedostanie się na terytorium Polski. Chociaż dziś w dalszym ciągu służby białoruskie biorą czynny udział w organizowaniu i zachęcaniu do przekraczania granicy naszego państwa wbrew obowiązującym przepisom coraz skuteczniej potrafimy przeciwstawić się temu zjawisku - komentuje mjr Katarzyna Zdanowicz.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto