Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marta Guzowska – Reguła nr 1

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Marta Guzowska (ur. 1967) – od ponad dwudziestu lat jest archeologiem. Pracowała w Troi, w najbardziej prestiżowych wykopaliskach świata. Autostopem zjeździła całą Turcję, wyspy greckie i pół basenu Morza Śródziemnego. Mieszkała w wielu miejscach na świecie, nie zawsze bezpiecznych. W Turcji przeżyła trzęsienie ziemi, w Izraelu drugą intifadę. Ponad rok spędziła w Atenach, mieszkała też w Heidelbergu, Tybindze, Freibergu, Kopenhadze, Tel Awiwie, Budapeszcie i na Krecie. Od dziewięciu lat żyje z rodziną w Wiedniu i tam pisze swoje książki.Współprowadzi portal „Zbrodnicze siostrzyczki" i wraz ze współautorkami napisała książkę Mordercze miasta. Laureatka Nagrody Wielkiego Kalibru w 2013 za debiut literacki – Ofiarę Polikseny, wyróżniona też nominacją do tej nagrody za Głowę Niobe i Chciwość. Jej kolejne książki spotkały się z bardzo dobrym przyjęciem: Głowa Niobe (2013), Wszyscy ludzie przez cały czas (2015), Czarne światło (2016) i Chciwość (2016).
Marta Guzowska (ur. 1967) – od ponad dwudziestu lat jest archeologiem. Pracowała w Troi, w najbardziej prestiżowych wykopaliskach świata. Autostopem zjeździła całą Turcję, wyspy greckie i pół basenu Morza Śródziemnego. Mieszkała w wielu miejscach na świecie, nie zawsze bezpiecznych. W Turcji przeżyła trzęsienie ziemi, w Izraelu drugą intifadę. Ponad rok spędziła w Atenach, mieszkała też w Heidelbergu, Tybindze, Freibergu, Kopenhadze, Tel Awiwie, Budapeszcie i na Krecie. Od dziewięciu lat żyje z rodziną w Wiedniu i tam pisze swoje książki.Współprowadzi portal „Zbrodnicze siostrzyczki" i wraz ze współautorkami napisała książkę Mordercze miasta. Laureatka Nagrody Wielkiego Kalibru w 2013 za debiut literacki – Ofiarę Polikseny, wyróżniona też nominacją do tej nagrody za Głowę Niobe i Chciwość. Jej kolejne książki spotkały się z bardzo dobrym przyjęciem: Głowa Niobe (2013), Wszyscy ludzie przez cały czas (2015), Czarne światło (2016) i Chciwość (2016). Wydawnictwo Marginesy
Marta Guzowska, sama będąca archeologiem, bohaterką „Reguły nr 1” uczyniła przedstawicielkę tego zawodu. W dodatku utalentowaną złodziejkę.

„Reguła nr 1” to czysta rozrywka, nie tylko dla pań, które oburzały się, że Indiana Jones jest facetem. Simona Brenner jest babką z przysłowiowymi „jajami”, a jej znajomość tematu archeologii uwiedzie każdego faceta. Bo nie popisuje się skomplikowanymi formułami sprzed wieków, tylko choćby historię Argonautów opowiada, jakby siedziała w pubie z kibicami z żylety. Oczywiście – bez wulgaryzmów.

Jak przystało na porównanie do przygód Indiany Jonesa (z odrobiną kodu da Vinci), Brenner nie tylko będzie musiała włamywać się tu i tam, ale też – jak sam James Bond, wykorzystać swój czar, by ogłupić facetów, a przy okazji otworzyć jakiś zamek szpilką do włosów. Bez obaw – to nie parodia – będą prawdziwe trupy i, zdradzając odrobinę z akcji, wpływowy „nowy Ruski”. Za to rozwiązanie zagadki – kto i po co zabija – da satysfakcję obu płciom – oczywiście w zależności od interpretacji motywów zbrodni.

Czytając „Regułę nr 1” dawno nie bawiłem się tak dobrze. Kiedy Marta Guzowska mruga okiem do czytelnika, czyni to tylko i wyłącznie ku jego uciesze, nigdy nie obraża inteligencji. Bo t utalentowana i inteligentna autorka. Czytać!

Katarzyna Bonda na Targach Książki w Białymstoku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny