Marszałek rozdał pieniądze na zabytki. Kościoły i cerkwie będą odnowione.

Zarząd województwa podlaskiego podzielił pieniądze na ratowanie zabytków i prace archeologiczne. Do podziału w tzw. drugim rozdaniu były ponad 402 tys. złotych (poprzednio 1,4 mln zł).

Po unijne dotacje coraz chętniej sięgają parafie z podbiałostockich gmin. Co ważne, ich proboszczów nie zniechęca ani biurokracja, ani stos dokumentów do wypełnienia. Księża często składają po kilka wniosków, licząc, że w końcu się uda.

- Warto starać się o te pieniądze. To znaczny zastrzyk finansowy - przekonuje ks. Krzysztof Herman, proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Uhowie (gm. Łapy), która dopiero za trzecim razem dostała 10 tys. złotych dofinansowania.

Dzięki temu zabytkowa, ponadstuletnia brama wjazdowa na kościelną posesję odzyska dawny blask. Prace remontowe, które rozpoczną się jesienią, pochłoną 30 tysięcy.

Natomiast 22 tys. złotych pomocy urząd marszałkowski przyznał prawosławnej parafii pw. Podwyższenia Krzyża w Jałówce (gm. Gródek).

Jak mówi jej proboszcz, ks. Aleksander Dobosz, pieniądze przeznaczy na remont cerkwi. Zwłaszcza, że ta pięćdziesięcioletnia świątynia, ze względu na nietypową architekturę, jest wpisana do rejestru zabytków.

- Dzięki wsparciu funduszu kościelnego wymieniliśmy już dach na kopułach. Za unijne pieniądze odnowimy elewację - nie kryje zadowolenia proboszcz Dobosz.

Remontu doczekają się też ponadstuletnie, zabytkowe organy w kościele rzymskokatolickim pw. Matki Bożej Królowej Męczenników w Radulach (gm. Tykocin). Instrument jest zaniedbany, ale dzięki unijnej dotacji (prawie 16 tys. złotych) wróci do stanu z czasów największej świetności.

Z unijnych pieniędzy (25 tys. złotych) skorzysta prawosławna parafia pw. św. Anny w Królowym Moście. Pieniądze zostaną wykorzystane na remont i konserwację tej świątyni.

Natomiast Alicja Matusiewicz, właścicielka zabytkowego domu przy placu Czarnieckiego w Tykocinie otrzymała 12 tys. złotych. Dzięki temu zmodernizuje całą instalację elektryczną.