Do urzędu miejskiego, do północy 17 lipca, wpłynęło łącznie 70 zawiadomień o zgromadzeniach mających się odbyć 20 lipca w Białymstoku na podstawie ustawy o zgromadzeniach. Sami organizatorzy odwołali 13 wydarzeń, jedno zgromadzenie nie zostało zarejestrowane, bo zostało złożone elektronicznie w złym formacie, uniemożliwiającym otwarcie - informuje Urszula Boublej rzeczniczka prezydenta Białegostoku.
Dodaje, że do 7 organizatorów wysłano maile z prośbą o zmianę miejsca lub czasu zgromadzenia. Los kolejnych dwóch zgromadzeń pewnie ostatecznie rozstrzygnie się w sądzie apelacyjnym. Prezydent Białegostoku zamierza się bowiem odwołać od decyzji sądu okręgowego w sprawie marszu w obronie tradycyjnych wartości i rodziny oraz czuwania pod pomnikiem Bohaterów Ziemi Białostockiej. Magistrat zakazał organizacji tych dwóch zgromadzeń. Sąd zakaz uchylił.
Jak podkreślają przedstawiciele magistratu sobota w centrum miasta może być trudna komunikacyjnie. Trzeba liczyć się z utrudnieniami na ulicach:
- Rynek Kościuszki
- Plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów
- Plac Niepodległości
- ul. Lipowa
- ul. H. Sienkiewicza
- Al. J. Piłsudskiego
- rondo Faustyny Kowalskiej
- rondo Witolda Antonowicza (skrzyżowanie ul. J.K. Branickiego z ul. Piastowską)
- skrzyżowanie ul. Legionowej i ul. R. Kaczorowskiego
- ul. Zwycięstwa, Al. Jana Pawła II, ul. W. Sikorskiego
Utrudnione może być korzystanie z komunikacji miejskiej.
**
Marsz równości w Białymstoku 2019. Kibice z całej Polski chcą blokować marsz? Mają zgłoszone zgromadzenie na placu NZS**
Na sobotę przygotowuje się też policja.
- Jest to niezmiernie trudna sytuacja. Policjanci z Komendy Miejskiej w Białymstoku nie są w stanie swoimi siłami zabezpieczyć tak wielu zgromadzeń. To chyba pierwsza w historii Białegostoku taka sytuacja, gdy na terenie miasta w jednym czasie odbędzie się kilkadziesiąt zgromadzeń. Niektóre mogą liczyć nawet ok. tysiąca osób. Naszym obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa nie tylko uczestnikom zgromadzeń, ale wszystkim osobom. Dlatego będą nas wspierali policjanci z województwa podlaskiego i z całego kraju - mówi nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.
Nie podaje konkretnej liczby policjantów, którzy będą w sobotę w centrum miasta. Podaje ogólnie, że kilkuset.
- Natomiast jest to sytuacja dynamiczna, cały czas trwa analiza możliwych zagrożeń, do jakich sytuacji może dojść. Od tego będzie uzależniona liczba policjantów - dodaje nadkom.Tomasz Krupa.
Takie poruszenie w mieście wywołał marsz równości. Ma przejść w sobotę przez Białystok po raz pierwszy. Organizuje go Tęczowy Białystok.
Zobacz też: Marcin Sawicki o Marszu Równości i Pikniku Rodzinnym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?