Chodzi o zajście po marszu równości 20 lipca. Na filmie nagranym przez świadka, widać jak na ul. Suraskiej w tłumie innych rozjuszonych osób, mężczyzna z wymachem kopnął 17-latka. Dużo niższy od niego, drobny chłopak, otrzymał cios w prawe przedramię. Ledwo utrzymał równowagę. Okazało się, że ma złamany obojczyk.
Czytaj też: Marsz Równości w Białymstoku. Grzywna za atak na policjantkę. Pierwszy wyrok skazujący po marszu
Całe zdarzenie zarejestrował białostocki artysta sztuk wizualnych, Karol Radziszewski.
Nagranie zostało umieszczone w internecie, który przeszukuje również specjalny zespół białostockich policjantów, powołany do identyfikacji czynów niezgodnych z prawem po marszu równości. Mundurowi zabezpieczyli materiał wideo. Po analizie zidentyfikowali pokrzywdzonego nastolatka, a następnie napastnika. 30 lipca rano zatrzymali podejrzanego w jego domu.
Czytaj też: Marsz równości w Białymstoku. Policja zatrzymała mężczyznę, który miał złamać 17-latkowi obojczyk
24-letni Mariusz J., znany już wcześniej organom ścigania, usłyszał zarzut uszkodzenia ciała, za który grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Sąd może obostrzyć karę, gdyż śledczy przyjęli, że występek ten ma charakter chuligański - sprawca działał bez powodu, "okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego". Taka treść zarzutu znalazła się w akcie oskarżenia jaki we wtorek (17 grudnia) wystosowała do sądu Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe. Dodatkowo Mariusz J. odpowie za ukrywanie ponad 7 lat cudzego dowodów osobistego. Za bezprawne rozporządzanie dokumentem grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Młody białostoczanin już spędził pewien czas za kratami. Był do tej sprawy tymczasowo aresztowany. Po 2 miesiącach wyszedł na wolność. W procesie, który toczyć się będzie przed Sądem Rejonowym w Białymstoku, odpowiadać więc będzie z tzw. wolnej stopy.
To trzecia osoba oskarżona w związku z białostockim marszem równości. Pozostałe sprawy dotyczą przede wszystkim usiłowania i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji, którzy zabezpieczali zgromadzenie. 20 lipca br. nad bezpieczeństwem manifestantów czuwało ponad 700 mundurowych z woj. podlaskiego, Warszawy, Radomia i Olsztyna.
Każdy inny, wszyscy równi. Przez centrum Białegostoku przesz...
W samym marszu wzięło udział około 800 osób. Wzdłuż i na przeciwko trasy marszu równości ustawili się jego przeciwnicy. Część kontrmanifestantów próbowała zablokować marsz. W kierunku jego uczestników poleciały wyzwiska, a także petardy, kamienie, jajka i szklane butelki. Policjanci musieli użyć gazu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?