Oskarżeni nie żyją w wyimaginowanym świecie poglądów i ideałów w większości zrozumiałych dla nich samych, lecz wśród społeczeństwa boleśnie dotkniętego ogromem zbrodni faszyzmu. Społeczeństwa, dla którego nieistotne jest historyczne pochodzenie tego gestu, lecz jego symbolika i wymowa w czasach współczesnych - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Dariusz Niezabitowski.
Sąd Okręgowy w Białymstoku nie podzielił stanowiska obrońcy 20-letniej Sylwii O. i 42-letniego Mateusza M., że uniesienie wyprostowanej prawej ręki jest salutem rzymskim, a nie gestem faszystowskiego pozdrowienia "heil Hitler". Dlatego utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji skazujący oboje oskarżonych za publiczne propagowanie faszyzmu i znieważenie pomnika-ołtarza na cmentarzu wojskowym przy ulicy 11 Listopada.
Hajlowanie nad grobami Sylwia O. i Mateusz M. odpracują społecznie. Zgodnie z decyzją sądu, będą to robić przez 30 godzin w miesiącu. I tak przez pięć miesięcy.
To kara za wydarzenia, jakie 10 listopada 2013 roku rozegrały się na cmentarzu wojskowym. Członkowie Narodowego Odrodzenia Polski, z którym sympatyzowali Sylwia O. i Mateusz M., zorganizowali tam manifestację.
Oskarżeni najpierw złożyli wieńce przed pomnikiem-ołtarzem, a po chwili unieśli prawe ręce w charakterystycznym geście pozdrowienia "heil Hitler". Zarzekali się w śledztwie i przed sądem, że to był salut rzymski i tak chcieli oddać hołd poległym w czasie wojny żołnierzom.
Wyrok jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?