Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz Nadziei w Białymstoku 2017. Maszerując pokazali, że z rakiem można wygrać (zdjęcia)

Katarzyna Łuszyńska
Katarzyna Łuszyńska
Marsz Nadziei w Białymstoku 2017. Maszerując pokazali, że z rakiem można wygrać
Marsz Nadziei w Białymstoku 2017. Maszerując pokazali, że z rakiem można wygrać Wojciech Wojtkielewicz
Wczesne wykrycie raka pozwala na jego skuteczniejsze leczenie. Na to zwracali uwagę uczestnicy jedenastego Marszu Nadziei.

22 lata temu zachorowałam na nowotwór - wspomina Irena Wawa, uczestniczka sobotniego marszu „Rak to nie wyrok”. - Gdybym poszła wcześniej na badania, może łatwiej byłoby mi zwalczyć chorobę. Myślałam jednak, że wszyscy mogą zachorować, tylko nie ja.

Na szczęście wygrała. Udało się jej pokonać raka. - Mimo to, co roku robię badania profilaktyczne. Jeżeli lekarz nie chce dać mi skierowania, to się o nie upominam, bo po zrobieniu badań wiem, że nic złego ze mną się nie dzieje - dodaje.

Pani Irena oraz kilkuset pozostałych uczestników marszu wyruszyli z Rynku Kościuszki w kierunku Białostockiego Centrum Onkologii. Tam, w ramach akcji edukacyjno-profilkatycznej mogli wykonać bezpłatnie badania poziomu glukozy i cholesterolu we krwi, zmierzyć stężenie tlenku węgla w wydychanym powietrzu i ciśnienie krwi. Poza tym panie w wieku 50-69 lat mogły wykonać mammografię. Podczas akcji prowadzone były także konsultacje z onkologami i psychologami.

- Przyszłam tutaj, ponieważ w lutym zdiagnozowano u mnie nowotwór - opowiada Barbara Zimnoch. - Kiedy dowiadujemy się o chorobie, często zostajemy z nią sami. Dzięki wydarzeniom takim jak Marsz Nadziei, możemy wyjść z domu i otworzyć się na świat. A to jest bardzo ważne, bo chory potrzebuje wsparcia nie tylko rodziny, ale i otoczenia. Dzięki temu łatwiej jest przetrwać trudne chwile i nie stracić nadziei - dodaje.

W marszu, oprócz osób zmagających się z nowotworem, wzięli udział także ci, którzy walkę mają już za sobą. Towarzyszyły im też osoby, które się z nim solidaryzują. - Uczestniczę w marszu by okazać wsparcie osobom chorym na nowotwór - wskazuje Aneta Borowik. - Mam znajomych, którzy się zmagają się z rakiem i maszeruję po to, by pokazać, że myślę o nich.

Marsz Nadziei odbył się w Białymstoku już po raz jedenasty.

Zobacz też:
Białystok. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł o nowej sieci szpitali

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny