Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że 16-latek wyprzedzał samochód osobowy. Jednak podczas manewru prawdopodobnie uderzył on w lusterko auta. Wtedy nastolatek stracił panowanie nad jednośladem, zjechał na lewe pobocze i uderzył w drzewo. Niestety, pomimo wysiłków lekarzy, chłopak zmarł on w szpitalu.
Policjanci wiedzieli, że w wypadku brał udział kierowca osobowego samochodu, który nie zatrzymał się, aby pomóc rannemu.
Uczestniczka wypadku przyszła na komendę
O godzinie 18.30 do komendy zgłosiła się 35-letnia mieszkanka Markus, która stwierdziła, że to ona uczestniczyła w zderzeniu. Kobieta miała kierować fiatem brava.
- Jak sama powiedziała, nie zatrzymała się, ponieważ była w szoku. W jej samochodzie było urwane lusterko. Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone o godzinie 18.30 wykazało, że była trzeźwa - relacjonują olsztyńscy policjanci.
W śledztwie pomoże zapis monitoringu z pobliskiego warsztatu samochodowego. Film prawdopodobnie wykaże, kto siedział za kierownicą fiata.
Za nie udzielenie pomocy grozi kara nawet do trzech lat wiezienia.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?