Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Kozłowski za miesiąc straci mandat. Oczyszczalnia odcieków w Hryniewiczach może zatrzymać karierę.

(ab)
radny miejski
radny miejski Fot. archiwum
Marek Kozłowski za miesiąc straci mandat. Wojewoda nakazał radzie miejskiej pilnie rozstrzygnąć sprawę radnego i kandydata na prezydenta w poprzednich wyborach, skazanego w związku z nieprawidłowościami w oczyszczalni odcieków w Hryniewiczach.

Marek Kozłowski usłyszał wyrok skazujący w białostockim sądzie apelacyjnym pod koniec kwietnia. W takiej sytuacji nie powinien dalej pełnić funkcji radnego. Do tej pory jednak białostocka rada miejska nie odebrała mu mandatu.

- Dostaliśmy bardzo późno opinię prawną, z której wynikało, że został skazany prawomocnym wyrokiem. Jednak w orzeczeniu sądu jest pomyłka pisarska - tłumaczy Włodzimierz Kusak, przewodniczący rady miejskiej. - Chodzi o to, że pan Marek Kozłowski ma dwa imiona, a w wyroku jest tylko jedno.

W związku z tą pomyłką prawnicy miejscy wysłali pismo do wojewody, że mają wątpliwości, co do tego wyroku.

- Wojewoda odpisał, że osoba skazana niewątpliwie jest łatwa do rozszyfrowania - dodaje Włodzimierz Kusak. - W jego opinii drugie imię nie jest przeszkodą do uznania, że przestępstwa dokonała ta, a nie inna osoba. Wezwał do pilnego zajęcia się tym tematem.

Dlatego rada miejska rozpatrzy tę sprawę w najbliższym możliwym terminie, czyli na sesji, która odbędzie się 25 października. Trafi na nią projekt uchwały, wygaszającej mandat radnego Marka Kozłowskiego.

- Czekamy na decyzję rady miejskiej - mówi Jolanta Gadek, rzecznik wojewody podlaskiego. - Radni powinni wygasić mandat albo odmówić tego. W tym drugim przypadku, wojewoda sam zrobi to odpowiednią decyzją.

Sam zainteresowany na razie nie składa jeszcze broni.

- Ja jestem Marek Jan, a w wyroku sprawa dotyczy Marka - podkreśla Marek Kozłowski. - Dlatego spodziewałem się, że nastąpi sprostowanie wyroku.

Ponieważ tak się nie stało, radny Kozłowski szuka innych sposobów na wybrnięcie z tej sytuacji.

- Wystąpiłem przez rzecznika praw obywatelskich o kasację wyroku - mówi Marek Kozłowski. - Dysponuję opinią prawną, która jest korzystna dla mnie i polemiczna w stosunku do wyroku. Wierzę, że rzecznik podejmie kolejne działania. I powtórzę to, co już mówiłem wielokrotnie: nie ustanę w wysiłkach, żeby oczyścić się z niekorzystnego wyroku sądu.

Jeśli Markowi Kozłowskiemu nie uda się oczyścić ze skazującego wyroku, to praktycznie oznacza to zakończenie jego samorządowej kariery. W przyszłości nie będzie on już mógł kandydować w wyborach do rad gmin, powiatów i sejmiku województwa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny