Kurier Hajnowski: Ile razy w tygodniu przyjmuje Pan w poradni i ilu pacjentów może Pan przyjąć?
Marek Kocięcki, specjalista diabetolog: Przyjmuję dwa razy w tygodniu, około 45-50 osób. Jest to i tak więcej niż aktualny limit, a więc praca poradni trzy, cztery dni w tygodniu i tak nie przełoży się na większą liczbę przyjętych pacjentów.
Jak duże są potrzeby powiatu, jeśli chodzi o Pana specjalizację?
- Według statystyk, wśród Polaków pięć procent ludzi ma cukrzycę, czyli w powiecie hajnowskim jest ponad dwa tysiące diabetyków. Najlepiej byłoby, aby każdy chory z cukrzycą był raz na trzy miesiące w poradni diabetologicznej, wtedy można liczyć na efekty leczenia.
Inaczej chory traci motywację, przestaje przestrzegać diety i nie prowadzi samokontroli glikemii, a niestety cukrzyca jest chorobą nieuleczalną.
Diabetologia jest specyficzną dyscypliną, tu nie chodzi tylko o to, czy zalecimy jedną tabletkę, czy kilka jednostek insuliny więcej. Chodzi też o wsparcie psychiczne chorego, bo to właśnie od jego postawy zależy dobre wyrównanie cukrzycy. Ale najpierw trzeba pacjentowi pokazać, że można i też jak to należy zrobić, a tego nie uda się w ciągu jednej wizyty w roku.
Do Pana są bardzo długie, jeśli nie najdłuższe kolejki, dlaczego?
- Od 1 lipca 2009 roku jest reglamentacja do poradni specjalistycznych. Narodowy Fundusz Zdrowia płaci tylko za wcześniej ustalony przez siebie kontrakt, przekroczenie tego limitu powoduje jedynie generowanie kosztów. Niestety mimo, że ubiegłoroczny kontrakt był niewystarczający i został wykonany już w listopadzie, to od 1 stycznia tego roku jeszcze go zmniejszono. Teraz zgodnie z umową należy ten limit rozłożyć równomiernie, stąd zredukowano limit tygodniowy o 10-15 osób w stosunku do 2009 roku.
Gdzie mogę skorzystać z prywatnej wizyty, aby nie czekać w kolejce do lipca ?
- Niestety, nie potrafię udzielić informacji na Pani pytanie, sam nie prowadzę prywatnej praktyki.
Kto więc odpowiada za kolejki?
- Powodem są niewystarczające nakłady na lecznictwo specjalistyczne.
Co nas czeka w tym roku, gdy limity na leczenie są niższe?
- Jeśliby przyjąć te warunki NFZ, za trzy miesiące nie będzie już wolnych terminów do poradni diabetologicznej, to co z tym robić? Od marca zacieśnię współpracę z lekarzami rodzinnymi, zaczniemy projekt, który jest finansowany spoza NFZ. Czy będzie to panaceum, czas pokaże.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?