Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Wilk - Tyle słońca. Anna Jantar. Biografia

Jerzy Doroszkiewicz
Marcin Wilk, absolwent filologii polskiej, nie stworzył klasycznej biografii. To raczej opowieść o jednej z największych karier epoki Gierka, czyli szczytowego rozkwitu PRL-u.
Marcin Wilk, absolwent filologii polskiej, nie stworzył klasycznej biografii. To raczej opowieść o jednej z największych karier epoki Gierka, czyli szczytowego rozkwitu PRL-u. Wydawnictwo Znak
O Annie to Jantar piosenka, o Annie to Jantar są słowa - można by strawestować przebój budowniczych PRL pisząc o "Tyle słońca" jak o pełnej nostalgii balladzie.

Najbardziej brutalni specjaliści szoł biznesu uważają, że nic tak nie buduje legend, jak nagła śmierć. A Anna Jantar zginęła przecież w najtragiczniejszej przez lata katastrofie samolotowej, który rozbił się tuż przed Okęciem. Do dziś wiele osób pamięta ją jako wielką gwiazdę piosenki, opolski festiwal nadaje nagrodę jej imienia, a niejedna młoda wokalistka mierzy się z przebojami wylansowanymi przez Jantar. "Tyle słońca" to opowieść o pogodnej, niepokornej osobie, która miała niezwykłą charyzmę i już jako nastolatka wiedziała, że bardzo chce być piosenkarką. Nie żadną gwiazdą zbuntowanego rocka, tylko osobą, która występując na estradzie da ludziom kilka chwil radości, zabawy, wytchnienia. Tak bardzo, że nawet nie podeszła do matury, bo wolała jeździć z występami.

Kiedy jej jedyna córka - Natalia Kukulska zaczęła sama robić karierę muzyczną, po raz kolejny Polacy przypomnieli sobie o Jantar. Z kart książki wynika, że obydwoje rodziców wymodlili wręcz narodziny dziecka, bo lekarze niemal zmuszali Jantar do aborcji. Bo w PRL było wolno usuwać ciążę nawet z ważnych przyczyn społecznych. Podobnie jak wolno było płacić grosze muzykom bez weryfikacji ministerialnych, czy zmuszać ich do występów z okazji święta bezpieki. Nie było wizażystek i projektantów kostiumów, nawet sesje fotograficzne przypominały ręczne robótki. A jednak Jantar błyszczała i chciała kochać. W książce nie pada nazwisko perkusisty Perfectu, z którym miała mieć tuż przed śmiercią gorący romans, jest za to opublikowany odnaleziony po katastrofie list jej męża Jarosława Kukulskiego do żony, w którym prosi ją o podtrzymanie miłości i przeprasza za zbytnie koncentrowanie się na wspieraniu jej kariery, zamiast pielęgnowaniu uczuć.

Pełna nostalgii i uczuć biografia Jantar idealnie dopasowuje się do jej największego przeboju "Tyle słońca w całym mieście". Oczywiście kompozycji męża.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny