Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Szymaniuk nie żyje. Pożegnanie naszego redakcyjnego kolegi

Redakcja
Marcin Szymaniuk
Marcin Szymaniuk
Trudno jest pisać o czymś innym, kiedy odchodzi ktoś, z kim się pracowało przez długie lata. We wtorek wieczorem, po ciężkiej chorobie odszedł nasz redakcyjny kolega - Marcin Szymaniuk. Miał tylko 34 lata.

Wiele razy, walcząc z czasem by zdążyć przed zamknięciem gazety, łamaliśmy strony, wstawialiśmy grafiki (właściwie Marcin to robił z niebywałą wprawą, bo ja w tej materii jestem beznadziejnym antytalentem). Umiał sobie radzić ze stresem, który jest nieodłączną częścią tej pracy. Imponował przy tym nietuzinkowym poczuciem humoru, a wiele jego dowcipnych powiedzonek przejąłem i często ich używam.

Ciężko w kilkunastu zdaniach opisać życie człowieka, którego się znało od lat, na którego zawsze można było liczyć w sytuacjach podbramkowych. Odszedł zbyt szybko, mając przed sobą jeszcze wiele stron do złamania, wiele marzeń do zrealizowania, wiele lat do przeżycia. Przegrał z chorobą, a niedługo miał mieć zabieg w Warszawie, który mógł mu wrócić zdrowie. Niestety, nie dane mu było tego doczekać. Zabrakło kilku dni.

Łącząc się w bólu z jego najbliższymi mogę tylko napisać: żegnaj Marcinie, będzie nam Ciebie bardzo, ale to bardzo brakowało.

Wojciech Konończuk
Wyprowadzenie zwłok z domu pogrzebowego przy ul. Nowogródzkiej 13 w Białymstoku w piątek, o godz. 11. Msza pogrzebowa o godz. 11.15 w kościele Świętej Rodziny, przy ul. Ogrodowej, potem wyprowadzenie na cmentarz w Karakulach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny