Marcin Sawicki z Kocham Białystok chce uwolnić buspasy. I grozi strajkiem włoskim w mieście

- W Białymstoku jest 11 busów do przewozu osób niepełnosprawnych, które posiada Białostocka Komunikacja Miejska. Ludzie jeżdżą nimi m.in. do lekarza, na rehabilitację. Dziś jest to duży problem. jeżeli taki bus utknie w korku, kolejne osoby będą spóźniać się na leczenie -przypomina Marcin Sawicki, który chce kandydować na prezydenta Białegostoku. Dlatego uważa, że te pojazdy powinny korzystać z pasów dla autobusów.

Wybory samorządowe 2018: Kocham Białystok ma kandydata na prezydenta miasta. To Marcin Sawicki z partii Wolność (zdjęcia, wideo)

- Kolejna grupa to taksówkarze, którzy już cztery lata temu protestowali. W końcu udało im się wymusić na prezydencie Truskolaskim, by wpuścił taksówki na buspas na ulicy Sienkiewicza. W zeszłym tygodniu PiS również stwierdził, że taksówki powinny jeździć po buspasach. Ciekaw jestem co przez cztery lata zrobił PiS by wpuścić taksówki na buspasy i jak teraz chce wpłynąć na prezydenta - dodaje Marcin Sawicki.

Zobacz też Buspasy w Białymstoku dla taksówek, karetek, motocykli. Tego chcą radni PiS (zdjęcia, wideo)

Kocham Białystok chce też uwolnić buspasy dla motocyklistów.

- W Krakowie, Łodzi, w Szczecinie, Trójmieście, a od tego roku także w Warszawie motocykle mogą jeździć po buspasach. Chodzi przede wszystkim o względy bezpieczeństwa. Wpuszczenie motocykli na buspasy przyczyniło się do poprawy bezpieczeństwa - mówi Marcin Grześ, przedstawiciel Środowiska Motocyklistów

- Jako motocyklista żałuję, że moje miasto jest zacofane, a prezydent Białegostoku okazuje się być hamulcowym. wiele miast dopuszcza ruch motocyklistów na buspasach i nikt na tym nie cierpi. Chciałbym, żeby podobnie było w Białymstoku - dodaje Adam Czapiewski, przedstawiciel motocyklistów.

Jeżeli motocykliści i taksówkarze nie zostaną wpuszczeni na buspasy, możliwy jest strajk włoski - przynajmniej tak chciałby Marcin Sawicki. Zapowiada, że będzie na ten temat rozmawiał ze środowiskiem taksówkarzy i motocyklistów.