- Nadal nie zgadzam się na umowę do końca 2011 roku, na miesiąc przed zakończeniem inwestycji przy ul. Kalinowskiego. Jako dyrektor, powinienem otwierać nową operę. Jestem jednym z jej autorów - przypomina Marcin Nałęcz-Niesiołowski.
Dlatego w przyszłym tygodniu wyśle w tej sprawie list do marszałka Dworzańskiego. - Liczę też na merytoryczną rozmowę - dodaje dyrektor. Na ewentualne zmiany poczeka do końca roku. - Ich brak oznacza, że w marcu w 2010 roku mogę rozpocząć pracę w nowym miejscu. W grę wchodzi potwierdzony już kontrakt zagraniczny - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?