Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Manchester City w finale Ligi Mistrzów. Real Madryt zbity na kwaśne jabłko. Dwa gole Bernardo Silvy, bezbłędny sędzia Szymon Marciniak

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Manchester City - Real Madryt 3:0
Manchester City - Real Madryt 3:0 PAP/EPA
Liga Mistrzów. To Manchester City zagra w finale z Interem Mediolan. Zespół Pepa Guardioli wyeliminował obrońcę trofeum, Real Madryt dzięki wygranej aż 4:0 w rewanżu. Dwie bramki przed przerwą zdobył Bernardo Silva, dwie kolejne w końcówce dorzucili Manuel Akanji i Julian Alvarez. Hit bezbłędnie poprowadził sędzia Szymon Marciniak.

Liga Mistrzów. Manchester City - Real Madryt 4:0, w dwumeczu 5:1

Wszystko co najważniejsze wydarzyło się w pierwszej połowie meczu. City grało fenomenalnie, Real nie zrobił praktycznie nic. Poza uderzeniem w poprzeczkę Toniego Kroosa w zasadzie nie stworzył żadnego zagrożenia.

Tylko obrony Thibaulta Courtoisa po strzałach Erlinga Haalanda sprawiły, że Real nie przegrał meczu jeszcze wyżej. Wrażenie nawet na fanach City zrobiła parada Belga po główce Norwega. Pechowo dla Królewskich pozostali gracze byli cieniem samych siebie. Koszmarnie wypadł zwłaszcza nieobecny w środku pola Luka Modrić.

- Niby Obywatele, a zagrali jak kosmici - mówił z kolei o piłkarzach City komentujący w TVP Mateusz Borek, prywatnie kibic Królewskich.

Real dobity po przerwie, kibice zrobili "Poznań"

City objęło prowadzenie w 23 minucie, kiedy Bernardo Silva rozpoczął i skończył akcję. Ten sam zawodnik niecały kwadrans później ustalił wynik, kiedy głową dobił próbę Ilkaya Gundogana.

W drugiej połowie City zagrało bardziej zachowawczo. Przewaga była znacząca, dlatego Guardiola wpuścił Real na swoją połowę w nadziei na zabójcze kontry. W 73 minucie po piętce Gundogana poprzeczkę obił Haaland, największy pechowiec w zespole.

Wreszcie w 76 minucie drugą asystę w meczu zanotował Kevin de Bruyne, a do siatki trafił Manuel Akanji. Kibice byli już wtedy pewnie awansu, więc na trybunach chwycili się za barki, robiąc słynny "Poznań".

City jednak na tym nie poprzestało. Wynik w doliczonym czasie ustalił zmiennik Julian Alvarez. To gorzki wieczór Realu i samego Ancelottiego, który akurat świętował rekordowy mecz w Lidze Mistrzów...

W siódmym roku pracy Pepa Guardioli na Etihad Manchester City staje przed drugą szansą na zdobycie Ligi Mistrzów. W finale z 2021 roku lepsza okazała się Chelsea. Zadecydował gol Kaia Havertza.

Finał City - Inter 10 czerwca w Stambule.

LIGA MISTRZÓW w GOL24

Manchester City cztery, Real Madryt zero! To aż niewiarygodne, że na poziomie półfinału Ligi Mistrzów spotkanie może okazać się aż tak jednostronne. Na Etihad w środę grano do jednej bramki. Internauci nie mają litości dla Królewskich za koszmarny występ, który oznacza, że jedyną zdobyczą sezonu pozostanie Puchar Króla. Zobaczcie memy po demolce.

MEMY po meczu Manchester City - Real Madryt 4:0. Graliście w...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Manchester City w finale Ligi Mistrzów. Real Madryt zbity na kwaśne jabłko. Dwa gole Bernardo Silvy, bezbłędny sędzia Szymon Marciniak - Gol24

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny