Wtorkowe popołudnie. Plac przed Domem Kultury w Łapach. Na środku stoi samochód. Uwagę przykuwa różowy napis “Mammografia". Przed pojazdem ustawiła się kolejka kobiet.
Trzeba się badać
- To bardzo dobrze, że u nas odbywają się takie akcje. Piersi badam systematycznie - mówi pani Bronisława. Tym bardziej, że należy do tak zwanej grupy ryzyka. - Mojej siostrze amputowano pierś. Jej córce też, chociaż ma dopiero 42 lata - dodaje ze smutkiem kobieta.
- A ile młodych dziewczyn leży na onkologii. Choroba nie wybiera - wzdycha kolejna łapianka.
- Dlatego trzeba regularnie się badać - przekonuje pani Irena, która na badanie czeka już godzinę.
Towarzyszy jej mąż: - Razem to zawsze raźniej - dodaje pan Kazimierz.
Od czasu do czasu w drzwiach pojawia się wysoki mężczyzna w szarym garniturze. Wzywa kobiety na badania. Wchodzimy do środka mammobusu. Wąski korytarz, z boku siedzi kilka pań. Po kolei wchodzą do czterech kabin. Tam odbywają się badania.
- Kontroluję się co roku. Zawsze jest strach, czy wszystko będzie w porządku. A ja mam obawy, bo jestem już w takim wieku. Miałam robiony wycinek z piersi. Były podejrzane zmiany - mówi jedna z mieszkanek Łap.
Zaproszenia mobilizują
Takie bezpłatne badania mammograficzne dla kobiet w wieku od 50 do 69 roku życia są organizowane od lat. Bo najważniejsza jest profilaktyka.
- W Łapach jest bardzo duże zainteresowanie. Wczoraj przebadaliśmy sto osiemdziesiąt pań, a dzisiaj już sto dwadzieścia. Tymczasem mamy jeszcze kilka godzin pracy, wiec na pewno nie jest to ostateczna liczba pacjentek - zaznacza Andrzej Guzowski, z Przychodni Profilaktyki i Diagnostyki Obrazowej w Białymstoku.
Wcześniej kobietom były wysyłane bezpośrednie zaproszenia. Przed badaniem obowiązuje bowiem rejestracja: - Ale przebadamy również te niezarejestrowane - dodaje Guzowski.
Jednak sporo kobiet zignorowało zaproszenie. I nie przyszły na badania.
Rak to nie wyrok. Można się wyleczyć
Rak piersi jest śmiertelnym zagrożeniem. Statystycznie zachorowalność na raka piersi wynosi 3 procent. Najbardziej zagrożone to kobiety po 45 roku życia. Ale to wcale nie oznacza, że choroba nie dotyka młodszych pań.
Najczęstsze przyczyny to: genetyczne, zła dieta oraz otyłość.
Dużo jest kobiet, które właśnie dzięki mammografii dowiaduje się o tym, że są chore. Ale to jeszcze nie wyrok: - We wczesnym wykryciu szanse na wyleczenie są duże, bez ryzyka amputacji piersi - zauważa Guzowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?