Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mam nowe życie. Lepsze

Agata Sawczenko [email protected] tel. 085 748 96 59
Grażyna Jabłońska, której najmłodsza córeczka Gosia urodziła się z zespołem Downa, zareagowała jak wszystkie matki - rozpaczą. Jednak postanowiła, że jej rodzina, bez względu na to, będzie żyła pełnią życia. Wzięła się w garść, założyła stowarzyszenie. I pomaga nie tylko sobie, ale i innym w podobnej sytuacji.
Grażyna Jabłońska, której najmłodsza córeczka Gosia urodziła się z zespołem Downa, zareagowała jak wszystkie matki - rozpaczą. Jednak postanowiła, że jej rodzina, bez względu na to, będzie żyła pełnią życia. Wzięła się w garść, założyła stowarzyszenie. I pomaga nie tylko sobie, ale i innym w podobnej sytuacji. fot. Anatol Chomicz
Nie ma nic gorszego niż wiadomość, że ma się nieuleczalnie chore dziecko.

To złość, rozpacz, pretensje do całego świata i do samej siebie. Ale można się z tym zmierzyć.

- Nie wiedziałam, że to może tak zmienić życie - mówi Grażyna Jabłońska. - Kiedyś nie do pomyślenia było, że mogę być społecznikiem, że mogę wyjść do ludzi. A teraz? Nawet występuję na scenie, jak trzeba.

Taka kształtna...

Gdy urodziła się Gosia, pani Grażyna chciała ją od razu przytulić, nakarmić piersią - jak inne dzieci. Jednak dziewczynkę położono do inkubatora, a lekarka powiedziała: dziecko ma zespół Downa.

- Szkoda, bo taka jest kształtna - dodała. To był jakiś punkt zaczepienia, jakieś światełko w tunelu. Ale rozpacz była wielka. Płakała i płakała. Dostała leki uspokajające, które ogłupiły ją, a nie uciszyły bólu.

Jednak już wtedy robiła wszystko, żeby stanąć na nogi. Wypytywała lekarzy, jak się opiekować takim dzieckiem. W odpowiedzi lekarka wzruszyła ramionami. Pani Grażyna uparła się więc na skierowanie do genetyka.

- Dostałam tam mnóstwo informacji. Ale przekazane były w strasznych warunkach: stałam na korytarzu, salowa sprzątała, chodziło mnóstwo ludzi. A ja zapłakana, zasmarkana, bo nawet chusteczki nie miałam.

Jeden świat

U Gosi w 10. dobie życia wykryto wadę serca. To był akurat Dzień Matki. Pani Grażyna zorganizowała szybki chrzest. Nabożeństwo majowe, a Gosia na zakrystii jest chrzczona. I wtedy Grażyna Jabłońska postanowiła, że córka nie będzie na poboczu życia, tak jak teraz. Nie da jej zepchnąć na margines życia!

Dopięła swego. Zrezygnowała z pracy. Zgłosiła się do ośrodka "Dać Szansę", szukała pomocy w MOPR. Poznała innych rodziców dzieci z Downem. Zaprzyjaźnili się. Założyli Stowarzyszenie Jeden Świat. Pani Grażyna została prezesem. Razem robią coś dla swoich dzieci, żeby w pełni korzystały z życia. Jeżdżą na festiwale, występują na scenie, na festynach. Rozmawiali nawet z panią prezydentową!

A Gosia we wszystkim aktywnie uczestniczy. Ma koleżanki, gra w przedstawieniach, jeździ na wycieczki, będzie uczyła się gotować. Żyje pełnią życia.
Pani Grażyna pisze projekty, chodzi na szkolenia, szuka sponsorów, organizuje wyjazdy. Pozostałe dzieci nie mają jej tego za złe. Przeciwnie: Adama, Zosię i Agnieszkę również wciągnął Jeden Świat.

Down to nie rasa psów!

Pani Grażyna marzy o wielu rzeczach. Żeby rodzice nie wstydzili się swoich chorych dzieci. Żeby specjaliści mieli do nich inne podejście. Ale nie zawsze jest różowo.

Gdy pierwszy raz dostała Gosię do karmienia, położna bez pytania zabrała jej dziecko jak pakuneczek i poniosła pokazać studentom. Tak nie można. Przecież by się zgodziła. Ale to nie jest przedmiot!

- Przychodzę do specjalisty z jakimś problemem, a on do mnie: te Downy tak mają. Jak tak można! Czy to rasa psów? Ale na szczęście są i milsze wspomnienia. Na przykład położna, która ubierała Gosię, gdy wychodziły ze szpitala. Mówiła tak wspaniałe rzeczy, że serce się radowało.

Kiedyś wracała z córką i swoją mamą z sanatorium. Wieczorem na dworcu w Koszalinie podchodzi bezdomny. Mama się od niego odsuwa, a Gośka oczywiście uśmiechnięta. A on mówi: Niech się pani nie martwi, te dzieci są naprawdę fajne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny