Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mała ustawa o innowacyjności. Czy pobudzi innowacyjność?

Maryla Pawlak-Żalikowska [email protected]
Fotolia
Eksperci są sceptyczni. - Dekretem nie zmieni się przeszkód tkwiących w mentalności. Potrzeba też zmian w modelu kariery naukowców, który dziś nie sprzyja współpracy z biznesem - sygnalizują.

Wkrótce ma wejść w życie tzw. mała ustawa o innowacyjności. Czy są w niej zapisy, które mogą przyspieszyć innowacyjny rozwój polskich, w tym podlaskich firm i poprawić współpracę nauki z biznesem? Eksperci, których zapytaliśmy o to jako pierwszych, nie są nastawieni zbyt optymistycznie, choć dostrzegają potencjalne (bo jeszcze niesprawdzone w życiu) plusy niektórych rozwiązań. Przypomnijmy główne spośród nich: zniesienie (na stałe) opodatkowania podatkiem dochodowym aportu własności intelektualnej i przemysłowej; wydłużenie z 3 do 6 lat możliwości odliczenia kosztów na działalność B+R; modyfikacja (o charakterze deregulacyjnym) procedury „uwłaszczenia naukowców” (nabywania przez nich praw majątkowych do wynalazków); usunięcie ograniczenia czasowego (obecnie maksymalnie do pięciu lat), w jakim twórcom wynalazków przysługiwały udziały w korzyściach z komercjalizacji; uelastycznienie zasad dysponowania przez państwowe osoby prawne posiadaną infrastrukturą (również badawczą).

Przyjęta przez sejm, ustawa była podpisana przez Prezydenta RP 23 listopada. Wchodzi w życie po 30 dniach od daty ogłoszenia, z wyjątkiem przepisów podatkowych i dotyczących zasad finansowania nauki - one będą obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku.

Opinia
Dr Jolanta Koszelew, przedsiębiorca, pracownik naukowy Politechniki Białostockiej, broker innowacji:
Przymiotnik „mała” w nazwie ustawy jest rzeczywiście uzasadniony. Akt nie wprowadza według mnie zmian, które będą skutkowały poprawą pozycji naszego kraju w rankingach innowacyjności. Na pewno jest to krok w dobrym kierunku ze względu na pakiet ulg podatkowych, które obejmą przedsiębiorców realizujących projekty B+R - zwłaszcza tych, którzy dopiero zaczynają swoją działalność i wykazują stratę. Cieszy również wydłużony z 3 do 6 lat okres odliczania kosztów prac B+R realizowanych w firmach. W niektórych dziedzinach, takich jak np. medycyna, okres 3-letni na zakończenie badań jest nierealny. Ustawa ma też uprościć proces „uwłaszczenia naukowców”, czyli algorytm komercjalizacji wyników badań realizowanych na uczelni. Zaproponowane w dokumencie ulgi to generalnie dobre bodźce do rozpoczęcia działalności badawczo-rozwojowej w firmie, ale żaden dekret nie spowoduje, w mojej opinii, rozwiązania kluczowego wyzwania w obszarze współpracy nauki z biznesem. Tym wyzwaniem są zmiany w modelu kariery naukowców, którzy dziś na uczelni awansują praktycznie tylko wtedy, gdy publikują, a wdrożenia i współpraca z przemysłem nie jest brana pod uwagę w istotnym stopniu przy ocenie dorobku naukowego. Dopóki ta sytuacja się nie zmieni, motywacja naukowców do współpracy z przedsiębiorcami będzie zbyt niska.

Opinia
Tomasz Stypułkowski, prezes Instytutu Innowacji i Technologii Politechniki Białostockiej:
Pocieszający jest fakt, że w ogóle prowadzone są działania w tym kierunku. Niemniej ich efektywność zweryfikuje rynek. Na razie teoretycznie tylko rzecz biorąc, zapisy zawarte w ustawie mogą powodować większą skłonność przedsiębiorstw do inwestowania w prace badawcze, na których prowadzenie obecnie rzadko które firmy się decydują. Przykładowo, wnoszenie wyników prac badawczych aportem do spółki jest codzienną praktyką naszego instytutu. Dzięki ustawowemu zapisowi, że nie będzie to opodatkowane, zyskujemy szerszy wachlarz możliwości. Jest też inna ciekawa regulacja: że nowo powstałe spółki mogą odliczać od podatku koszty związane z prowadzeniem prac badawczo-rozwojowych. Tylko pytanie: czy owe spółki oby na pewno intensywnie prowadzą takie prace? Raczej nie. Chyba że mówimy o firmach powstających na bazie wyników takich prac na uczelni lub w ośrodku badawczym. Czyli z mojej perspektywy to też jest bardzo dobry zapis, ale czy będzie miał wpływ na wszystkie nowo powstałe firmy? Nie sądzę. Uważam, że przeszkody w rozwijaniu współpracy biznes-nauka są raczej natury mentalnej. Zapisy ustawowe ich nie zmienią. Brakuje działań miękkich ze strony władz krajowych i regionalnych, które będą wpływać na świadomość obu środowisk pokazując dobre praktyki współpracy, skutkujące innowacyjnością rozwiązań w gospodarce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny