Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Majowy weekend rozpoczął sezon pielgrzymkowy do cudu w Sokółce

Martyna Tochwin [email protected] tel. 85 711 22 87
Cud w Sokółce. Pielgrzymi zjeżdżają
Cud w Sokółce. Pielgrzymi zjeżdżają archiwum
Po zimowej przerwie, na parkingu przy kościele Św. Antoniego znów tłok. Tylko w miniony długi weekend do Sokółki przyjechali pielgrzymi m.in. z Nowego Sącza, Poznania, Łodzi czy Łowicza.

Ponad sto zorganizowanych grup pielgrzymkowych w tym roku odwiedziło już kościół św. Antoniego w Sokółce. Ale prawdziwy najazd pielgrzymów Sokółka przeżyła w minionym tygodniu. W długi weekend przed kościołem przez całe dnie było zaparkowanych od kilku do kilkunastu autokarów.

Tylko w sobotę w jednym czasie sokólską świątynię nawiedziły grupy pielgrzymkowe z Łowicza, Poznania, Nowego Sącza, Łodzi i Zduńskiej Woli.

- Chciałam tu przyjechać odkąd usłyszałam, że w tym kościele wydarzył się cud eucharystyczny. Z Małopolski do Sokółki jest spory kawałek drogi, ale wreszcie się udało. Jestem tu i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa - mówiła Maria Pawłowicz.
Do Sokółki przyjechała z grupą z Nowego Sącza. Nie ukrywała intencji, z którą przyjechała. Chciała się pomodlić za chorą siostrę.

- Ma raka. Ale wierzę, że moje modlitwy coś pomogą. W końcu wiara czyni cuda - zapewniała.

Takich osób, jak Maria Pawłowicz było więcej. Ludzie bardzo często przyjeżdżają do Sokółki właśnie z intencją o uzdrowienie.

- Mamy przypadki wielu uzdrowień, nawróceń. Otrzymujemy wiele świadectw o łaskach, których doznają odwiedzający nas pielgrzymi. Jest tego tak dużo, że aż sami się dziwimy - mówi ks. Stanisław Gniedziejko, proboszcz parafii św. Antoniego.

Z szacunków wynika, że przez pierwsze cztery miesiące tego roku sokólski kościół odwiedziło kilkanaście tysięcy osób. Przez cały 2012 rok było w sumie około 100 tysięcy pielgrzymów.

Jest duża szansa, że ten rok będzie pod tym względem jeszcze lepszy. Przyjeżdżają wciąż nowi pielgrzymi. I jak podkreśla ks. Stanisław Gniedziejko wciąż otrzymuje informacje o kolejnych grupach, które zamierzają odwiedzić sokólski kościół.

- W ubiegłym roku odnotowaliśmy przyjazd 994 zorganizowanych grup pielgrzymkowych. Ale z pewnością było ich więcej, bo nie każda grupa zgłasza się do nas. Poza tym trzeba doliczyć tysiące rodzin, które odwiedzają nas indywidualnie - tłumaczy ks. proboszcz.
Przez ostatnie kilka dni kościół należał do kilkuset młodych ludzi z całej Polski. Sokółka była gospodarzem Ogólnopolskich Dni Wspólnoty Eucharystycznego Ruchu Młodych. Oprócz spotkań modlitewnych, młodzież brała udział w warsztatach, m.in. bębniarskim, dziennikarskim, fotograficznym, kronikarskim, liturgicznym, teatralnym, czy wodzirejów dobrej zabawy.

Z kolei już 1 czerwca kościół św. Antoniego odwiedzą dzieci pierwszokomunijne. Po raz drugi Sokółka będzie miejscem spotkania dzieci z całej archidiecezji białostockiej. W ubiegłym roku w takiej pielgrzymce wzięło udział około 3 tysiące osób.

O godz. 11. na placu przed kościołem rozpocznie się uroczysta msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem ks. abp. metropolity Edwarda Ozorowskiego. Po mszy, podobnie jak w roku ubiegłym, zaplanowany jest piknik na stadionie połączony z przypadającym 1 czerwca Dniem Dziecka.

W przeciwieństwie do ubiegłego roku, Sokółki nie ma na trasie tegorocznej pielgrzymki różanostockiej. - Zmiana trasy w ubiegłym roku była spowodowana chęcią zawitania do miejsca cudu eucharystycznego. Gdyby ta droga okazała się pomyślną, była ewentualność, że zostanie wpisana na stałe w naszą pielgrzymkę. Jednak pomimo tego, że niosła ze sobą wiele wygód i atrakcji, niedziela była dla wielu pielgrzymów niezmiernie wyczerpująca. W związku z czym powracamy w tym roku do naszej tradycyjnej trasy czyli przez Majewo - takie wyjaśnienie zamieszczono na stronie www.rozanostocka.net.

Cud w Sokółce

To było 12 października 2008 roku. Podczas udzielania komunii ksiądz upuścił hostię. Komunikant został umieszczony w specjalnym naczyniu liturgicznym, w którym miał się rozpuścić. Na hostii pojawiła się jednak czerwona tkanka. Patomorfolodzy orzekli, że jest to tkanka ludzkiego mięśnia sercowego. Jesienią 2009 roku powołana przez metropolitę białostockiego komisja orzekła, że w wydarzeniu nie było działania osób trzecich. Dokumenty o cudzie przekazano do nuncjatury apostolskiej w Warszawie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny