Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Luxtorpeda nagrała przebojowe Robaki

(dor)
Luxtorpeda nagrała przebojowe Robaki
Luxtorpeda nagrała przebojowe Robaki
Luxtorpeda przed rokiem podbiła Polskę debiutanckim albumem. Teraz z płytą Robaki potwierdza, że umie grać i przy okazji przekazywać słuchaczom niebanalne treści.

Krążek rozpoczyna "Pies Darwina". Przebojowy refren połączony z punkową ekspresją i metalowymi zwrotkami a do tego ukryty atak na korporacje i wątpliwe wartości etyczne. Czy to głos pokolenia oburzonych?

Zespół znakomicie zna wszystkie możliwe rockowe patenty a i poraża biegłością techniczną. Raper Hans i Litza dają czadu wykonując "Serotoninę" i znów cokolwiek metalowa zwrotka dostaje oddech w postaci lekko gruntowego refrenu, w dodatku z partią basu godną Lesa Claypoola.

"Amnestia" to już ewidentny uśmiech do fanów "Alice In Chains", ale nie tylko. Bo Litza umie zaśpiewać po swojemu, a refren znów nastraja do chóralnych wykonań na zapowiadanych koncertach. Można go wyskandować i wyszaleć się, mimo że znów treści nawiązują i do Biblii i do współczesności.

A jakże pięknie płyną słowa w pieśni "Wilki dwa". To może w pewien sposób nawiązanie do pomysłu Wysockiego z Obławy, ale treść jest zupełnie inna. To opowieść o wewnętrznej walce dobra ze złem i o szansach na zwycięstwo bądź przegraną. I refleksja nad losem człowieka i wolnością, jaką daje świadoma modlitwa.

"Tu i teraz" to z jednej strony nawiązanie do estetyki Kazika na Żywo, a z drugiej do popularnej na początku lat 90. fuzji metalu z rapem spod znaku Rage Against The Machine. Dziś niewiele zespołów ma odwagę tak grać, a jeszcze mniej umie dopisać do tego tekst, który jest bliski każdemu - o strachu przed dzisiaj i przed utratą pracy. Oburzeni jak nic.

"Mowa trawa" to już niemal Slayer znad Wisły. I dobrze - Luxtorpeda umie grać i piętnować nasze przywary, a raper Hans jest równorzędną postacią w grupie co Litza.

Jeszcze ciekawiej brzmi "Gimli". Milczenie w domu, niemożność porozumienia - straszne mieszczan i nie tylko ich problemy w piosence rockowej torpedy? A czemu nie? To rozdzierający krzyk, z niezwykle melodyjnymi bridge’ami i melancholijnym zakończeniem.

Po kontrowersyjnym "Raus" i nie do końcach trafionych "Tajnych znakach" pojawiają się "Fanatycy". To tekst jak "Moja ulica w sercu miasta" Pawłą Kukiza z pamiętnej płyty Aya RL. Świetna obserwacja i porażająca diagnoza tłumów, które urządzają protesty ogłupione ideami płynącymi z niektórych mediów.

I oto tytułowe "Robaki". Gitary tną riffami przestrzeń, a Luxtorpeda snuje kolejną, wzorowaną na biblijnej, opowieść łączącą w sobie apokaliptyczne wizje z kafkowskim obrazem świata. I oczywiście kradnie duszę słuchaczom, zwłaszcza fanom Armii.

Zespół nie mógł się też powstrzymać od nagrania "Hymnu". W dobrym stylu angielskich kibiców chóralnym śpiewom towarzyszą słowa "wiara, siła, męstwo to nasze zwycięstwo". I przypomina, ze w każdym zwycięstwie musi być pot.

Podstawową wersję krążka kończy epicki "Gdzie ty jesteś" z gościnnym udziałem wokalistki folkowej Dikandy - Anny Witczak. Fantastyczna kreacja literacka formacji 52 Dębiec dostaje industrialno-rockowego wzmocnienia. I przekonuje.

Sam krążek opakowany został w świetnie zaprojektowane opakowanie, do podstawowej płyty wydawca - Metal Mind Productions dołączył krążek z wersjami instrumentalnymi, trzy koncertowe wykonania utworów z pierwszej płyty ("Za wolność", "7 razy" i "3000 świń") oraz muzyczny żart.

Ale całkiem poważnie - to oczywiste, że Luxtorpedę trzeba zobaczyć na żywo, a potem poprosić o autograf na krążku.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny