Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Luks mnie pomówił

Agnieszka Kaszuba
- Nigdy nie interweniowałem w sprawie oczyszczalni - powiedział Krzysztof Jurgiel
- Nigdy nie interweniowałem w sprawie oczyszczalni - powiedział Krzysztof Jurgiel Fot. Anatol Chomicz
Krzysztof Jurgiel przerwał milczenie. Dziś złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez prokuratora apelacyjnego w Białymstoku, który miał go o to pomówić.

Zawiadomienie jest już gotowe. Dziś znajdzie się na biurku ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Krzysztof Jurgiel szczegółowo informuje w nim, w jaki sposób Sławomir Luks, prokurator apelacyjny w Białymstoku, złamał prawo.

Jurgiel: Nacisków nie było

Poseł PiS przekonuje, że jego dobra osobiste zostały przez prokuratora naruszone w programie TVN24 25 lutego, a także w publikacji "Rzeczpospolitej" z 27 lutego. W zawiadomieniu są nawet fragmenty wypowiedzi Luksa, który miał sugerować, że w czasie kampanii przed wyborami samorządowymi Jurgiel wywierał naciski na prokuraturę.

- Jeszcze raz oświadczam, że w trakcie trwającej kampanii wyborczej nie wysyłałem żadnego pisma do prokuratora apelacyjnego. Nie podejmowałem także żadnych innych działań w tej sprawie - mówi Jurgiel.

Tymczasem w prokuraturze apelacyjnej znajduje się pismo od posła Jurgiela. Zapewnia on jednak, że wysłał je na prośbę komisji rewizyjnej białostockiej rady miejskiej poprzedniej kadencji i dotyczyło jedynie wysypiska śmieci w Hryniewiczach, a nie oczyszczalni odcieków, czym zajmowała się prokuratura.

Luks: Bez komentarza

Sławomir Luks ze spokojem czeka na decyzję prokuratora krajowego. Wczoraj powiedział nam, że to już nie pierwsze takie pismo od Krzysztofa Jurgiela.

- Ja jednak zarówno w życiu prywatnym, jak i służbowym kieruję się zasadą chrześcijańskiego miłosierdzia, dlatego nie będę komentować poczynań posła Jurgiela - dodaje Luks.

Jurgiel prokuratorowi jednak nie odpuści. - Urzędnik państwowy tak wysokiej rangi nie powinien pomawiać posła - mówi.
Trzy pytania

Kurier Poranny: Dlaczego Pan nie skierował zawiadomienia do prokuratury przeciwko panu Luksowi na drodze prywatnej?

Krzysztof Jurgiel, poseł PiS: Pan Luks jest urzędnikiem państwowym, podlega pod ministra, który go nadzoruje, dlatego zawiadomienie do niego to najlepsza droga i minister Ziobro tę sprawę wyjaśni.

Ale sprawę bada już komisja powołana przez premiera. To znaczy, że jest ona niepotrzebna?

- Jest to sprawa pana premiera, dlatego trudno mi oceniać, czy była potrzebna, czy nie. Ale skoro pan premier ją powołał, wynika, że jest potrzebna.

A składał już Pan wyjaśnienia przed tą komisją?

- Tak, złożyłem wyjaśnienia i oświadczenia o tym, co wiem w tej sprawie i na tym skończyła się moja rola.
(not. agus)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny