Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Krysztopik i jego firma Nauczymy Cię

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Łukasz Krysztopik, student IV roku Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej, założył firmę Nauczymy Cię
Łukasz Krysztopik, student IV roku Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej, założył firmę Nauczymy Cię Wojciech Wojtkielewicz
Nie zdałeś matury? I kod, który przenosił na stronę internetową. To wystarczyło, by zachęcić uczniów do skorzystania z korepetycji. Dziś autor pomysłu ma firmę z oddziałami w Białymstoku, Gdańsku, Wrocławiu.

Korepetycje z nauczycielem, jak zwykłe lekcje? No nie! Jeśli ktoś nie lubi lekcji matematyki, to po zajęciach nie chce iść do kolejnego nauczyciela. Łatwiej jest zdecydować się na korepetycje u studenta. Wtedy przynajmniej można pogadać jak z kolegą. A nauka? Też jest przecież przyjemniejsza.

Dzięki takiemu myśleniu Łukasz Krysztopik, student IV roku Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej, założył firmę Nauczymy Cię. Jak sam mówi - połączył zalety korepetycji profesjonalnych i tych udzielanych w szarej strefie. - Luźna atmosfera nauki, a jednocześnie profesjonalizm korepetytorów - tłumaczy. I kojarzy tych, którzy mają głowy pełne wiedzy, z tymi, którym potrzeba nieco pomocy w jej zdobywaniu.

Tak trochę przez przypadek

Hmmm, czy ja kiedyś brałem korepetycje? - zastanawia się Łukasz Krysztopik. Oczywiście - nie. Mama nauczycielka wpoiła mu, że zawsze ma się systematycznie uczyć. - Zostało mi to. Aż do końca szkoły średniej pilnowałem, żeby mieć dobre oceny - śmieje się Łukasz Krysztopik.

Korepetycji za to zaczął udzielać sam - i to bardzo wcześnie, bo w klasie maturalnej. - Ktoś powiedział mamie jednego gimnazjalisty, że na pewno pomogę mu podciągnąć się z matematyki. A ja pomyślałem: spróbujmy! Nie mam nic do stracenia. Najwyżej zrezygnujemy po pierwszej lekcji.

Jednak lekcje odniosły skutek. Gimnazjalista podciągnął się z rachunków, a do Łukasza zaczęli zgłaszać się kolejni uczniowie. - Mieszkałem wtedy w Dąbrowie Białostockiej. W tak małej miejscowości informacje rozchodzą się bardzo szybko - tłumaczy Łukasz.

Korepetycji udzielał więc aż do swojej matury. Wtedy zrobił przerwę. - Sam musiałem przygotować się do egzaminów - uśmiecha się. Zdał je tak dobrze, że dostał się na wymarzone studia - mechanikę i budowę maszyn. Dużo nauki, więc korepetycji udzielał sporadycznie. Aż... okazało się, że ktoś w Białymstoku chce sprzedać auto, o jakim od lat już marzył: audi S6 z 1995 roku. - To samochód z duszą - mówi. Wyprodukowano ich tylko 2475. A tu trafił się właśnie w Białymstoku. - Marzenia na wyciągnięcie ręki - uśmiecha się. Zresztą tym samochodem jeździ do tej pory. Ale mało brakowało, bo...

- Nagle okazało się, że nie zmierzyłem sił na zamiary. Koszty bieżących napraw zaczęły przerastać moje możliwości.

Wystawił więc auto na sprzedaż. I jednocześnie pomyślał: - Znów będę udzielał więcej korepetycji, wtedy stać mnie będzie na utrzymanie auta.

Zaczął reklamować się w Internecie. Jednocześnie śledził, jak robią to inni. I wyciągał wnioski. - Widziałem, jakie popełniają błędy, konstruując swoje oferty. Robiłem więc inaczej.

W krótkim czasie zdobył uczniów. Potem poszło już szybko. - Nie musiałem się już nawet reklamować. Większość osób zgłaszała się do mnie z polecenia - mówi.

I przyznaje, że wtedy dopiero, na trzecim roku studiów, uświadomił sobie, że mechanika i budowa maszyn to nie jest jednak kierunek jego marzeń. - Myślałem, że będę uczył się o samochodach - mówi. - A tego na zajęciach mieliśmy naprawdę niewiele.

Studia postanowił skończyć, właśnie pisze pracę inżynierską. - Ale nie chcę do końca życia budzić się z myślą: nie chce mi się iść do pracy - mówi. Bo - jak przyznaje - marzenia są dla niego bardzo ważne. - A że zawsze pociągały mnie wyzwania, ryzyko i nigdy nie chciałem mieć szefa, no i udzielanie korepetycji szło mi coraz lepiej, postanowiłem postawić właśnie na to. Chciałem też rozwinąć firmę. Gdyby nie to - nadal działałbym w szarej strefie.

Pomysł był prosty: połączyć zalety korepetycji udzielanych przez studentów w szarej strefie i korepetycji legalnych, udzielanych przez nauczycieli. Legalnie, żeby można było się reklamować, wystawiać faktury i żeby uczniowie mieli pewność, że uczą ich ludzie godni zaufania, specjaliści w swojej dziedzinie. Studenckie - żeby właśnie nie było tej bariery: uczeń - nauczyciel.

Teraz w całym kraju

Firmę założył rok temu, w lipcu, tuż przed ogłoszeniem wyników matur. W inkubatorze przedsiębiorczości, bo tam dla takich początkujących są najlepsze warunki: nie trzeba płacić ZUS-u, nie trzeba wynajmować lokalu, a specjaliści z inkubatora zapewniają pomoc przy konstruowaniu umów i wypisywaniu faktur.

Dzień przed ogłoszeniem wyników matur Łukasz wydrukował ulotki. Proste. Napisał tam tylko: Nie zdałeś matury z matmy? I kod QR, czyli specjalny odnośnik, którym za pomocą telefonu można się przenieść na stronę internetową. Wsiadł na rower i w ciągu kilka godzin objechał Białystok. Porozklejał reklamy koło szkół ponadgimnazjalnych

- To było ryzykowne. Zaczynały się wakacje. Spodziewałem się, że odezwie się kilka osób. Odezwało się kilkanaście. Chyba ta matura była jednak trudna - śmieje się.

To wtedy musiał zatrudnić pierwszego pracownika - sam zwyczajnie się nie wyrabiał. Teraz zatrudnia już o wiele więcej osób. - Mamy w ofercie 10 przedmiotów, do tego jeszcze dochodzi gra na instrumentach - mówi Łukasz.

Cały czas trzyma się swoich zasad - korepetycji mają udzielać studenci. - Nie to, że mam coś przeciw nauczycielom. Wiem, że mają kompetencje, wiedzę. Ale o co innego przecież chodzi w mojej firmie. Ma być po koleżeńsku - podkreśla Łukasz. Jednocześnie zaznacza, że dokładnie wybiera osoby, z którymi współpracuje. To ważne, by uczyć z pasją.

Koncept Łukasza doskonale się sprawdził w Białymstoku. - Więc trzeba iść dalej. Ten model biznesowy przyjął się już we Wrocławiu, Lublinie i Trójmieście - mówi Łukasz. I zdradza, że już od początku roku szkolnego, niecały rok po założeniu firmy, chciałby otworzyć oddziały w całej Polsce. - Jeśli w coś wierzę, to angażuję się na całego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny