O sprawie pisaliśmy przed rokiem. 32-letni Łukasz Grabowski z Bristolu został porzucony ranny na Great Western Road około godz. 17:20 w środę 21 listopada. Mężczyzna znaleziony z wieloma groźnymi ranami głowy.
Angielska policja opublikowała również zdjęcie ofiary, na którym widać ją w koszulce Jagiellonii Białystok. Skontaktowaliśmy się wówczas z tamtejszymi organami ścigania, która potwierdziła, że Łukasz Grabowski pochodził z Białegostoku.
Właśnie pojawiło się oświadczenie policji w Gloucestershire.
Dwóch mężczyzn zostało uznanych za winnych zabójstwa Łukasza Grabowskiego po procesie w sądzie koronnym w Bristolu.
32-letni Grabowski zmarł w listopadzie ubiegłego roku po tym, jak został poważnie ranny w Great Western Road w Gloucester.
39-letni Krzysztof S. został aresztowany dwa dni po incydencie, a 36-letni Tomasz U. został aresztowany w Polsce w związku ze sprawą w czerwcu tego roku.
Obaj mężczyźni nie przyznali się do morderstwa, ale dziś po kilku dniach obrad przysięgłych dano możliwość wydania wyroku za nieumyślne spowodowanie śmierci.
Łukasz zaprzyjaźnił się z mężczyznami po spotkaniu z nimi na siłowni w Bristolu.
Podczas pięciotygodniowego procesu sąd dowiedział się, że Łukasz został zabity po tym, jak ukradł dużą liczbę nielegalnie importowanych ukraińskich papierosów od zorganizowanej grupy przestępczej.
Sąd usłyszał, że w listopadzie 2018 r. Łukasz wraz z trzema innymi planował rozprowadzić przesyłkę takich papierosów w całej Wielkiej Brytanii. Następnie wykreślono plan kradzieży ładunku dla siebie. Łukasz przejrzał plan, ale po otrzymaniu gróźb ze strony zorganizowanej grupy przestępczej doszło do sporu między nim a jego przyjaciółmi.
S. i U. zareagowali atakiem na Łukasza w alejce za hotelem w Gloucester, a następnie wcisnęli go siłą na tylne siedzenia własnego czarnego samochodu Audi A7.
Trzeci mężczyzna, 37-letni Krystian C., również jest zaangażowany i nadal jest poszukiwany w związku ze śmiercią Łukasza.
Audi zatrzymało się 26 minut później na Great Western Road naprzeciwko wejścia do Gloucestershire Royal Hospital.
Ciało Łukasza zostało złożone na chodniku, po czym Audi odjechało z pola widzenia kamer monitoringu.
Tego samego dnia dwóch mężczyzn odwiedziło dom rodziców Łukasza w Polsce, mówiąc im, że „zrobił coś złego”, ale jeśli zwróci im to, co ukradł, wszystko będzie w porządku.
Tymczasem Łukasz Grabowski już nie żył.
Uważa się, że Krystian C. przebywa w Polsce, a europejski nakaz aresztowania obowiązuje obecnie, ponieważ Narodowa Agencja Kryminalna i polskie władze próbują go zlokalizować.
Ruth Mather, główny inspektor, powiedział: „Łukasz najwyraźniej spotkał się ze złym tłumem i próbował rozwiązać swoje własne problemy finansowe, kradnąc."
„Importowanie i dystrybucja nielegalnych papierosów to praca zorganizowanych grup przestępczych i jest dla nich warta dużo pieniędzy.
„Łukasz poniósł gwałtowną śmierć, na którą nie zasłużył, i pokazuje poziom przemocy, na którą pójdą zorganizowane grupy przestępcze.
„To było bardzo skomplikowane dochodzenie z udziałem funkcjonariuszy naszego zespołu ds. Dochodzeń w sprawie poważnych przestępstw, a także dochodu i ceł Jej Królewskiej Mości, Standardów Handlowych, Narodowej Agencji Kryminalnej i władz w PolsceCieszę się, że udało nam się doprowadzić do satysfakcjonującego zakończenia.
„Mam nadzieję, że przyniesie to pewne zamknięcie rodzinie Lucasz, choć wciąż szukamy trzeciego mężczyzny w tej sprawie, więc proces nie jest jeszcze zakończony.
„Nadal obowiązuje nakaz aresztowania dla Krystiana C. , który uciekł z Wielkiej Brytanii dzień po ataku, i apelujemy do każdego, kto ma informacje na temat jego miejsca pobytu”.
Rodzina Łukasza Grabowskiego wydała następujące oświadczenie:
„Te wyroki nie przywrócą Łukasza do jego rodziny.
„Łukasz bardzo tęskni za rodziną i przyjaciółmi. Długo czekaliśmy na sprawiedliwość.
„Chcielibyśmy podziękować policji za ich pracę i wysiłek w śledztwie w sprawie śmierci Łukasza oraz za pomoc jego rodzinie zarówno w Anglii, jak i w Polsce.
„Chcielibyśmy również podziękować świadkom za przybycie do sądu, aby pomóc policji w wymiarze sprawiedliwości dla Łukasza i nas jako jego rodziny”.
Rodzina poprosiła o prywatność, ponieważ nadal pogodzą się ze śmiercią Łukasza i wynikiem procesu.
Sąd wyda wyrok w Old Bailey w Londynie w piątek (29 listopada).
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?