Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Burliga ma problem z hazardem? Piłkarz i klub dementują

Tomasz Dworzańczyk
Łukasz Burliga (na żółto-czerwono) zapewnia, że nie zaginął i trenuje z drużyną Jagiellonii
Łukasz Burliga (na żółto-czerwono) zapewnia, że nie zaginął i trenuje z drużyną Jagiellonii Andrzej Szkocki
Krajowe media sugerują, że Łukasz Burliga ma problemy z hazardem i alkoholem i dlatego nie gra. Piłkarz i Jagiellonia dementują te rewelacje.

Łukasz Burliga zapadł się pod ziemię. Piłkarz Jagiellonii przeżywa problemy osobiste - grzmiał wczoraj „Przegląd Sportowy”.

Rewelacje dziennika podchwyciło wiele ogólnopolskich portali. Temat był głośny, bo „PS” sugerował, że z zawodnikiem nie ma kontaktu, nie zjawiał się na treningach, a w jego poszukiwaniach brali udział nawet koledzy z drużyny. Pojawiły się spekulacje, że piłkarz, który grając jeszcze w Wiśle Kraków miał problemy z hazardem, ukrywa się przed wierzycielami.

I ponoć właśnie te zawirowania, a nie kontuzja biodra, były przyczyną nieobecności prawego obrońcy żółto-czerwonych podczas ostatniego meczu ligowego w Gdyni z Arką.

My nie mieliśmy wczoraj problemów z odnalezieniem jagiellończyka i rozmawialiśmy z nim telefonicznie.

- No przecież odebrałem telefon, więc raczej nie zaginąłem i nie zapadłem się pod ziemię - mówi Burliga. - Nie chcę komentować tych doniesień. Powiem tylko, że w niedzielę uczestniczyłem jako przedstawiciel drużyny w urodzinach klubu Magic Gym w Białymstoku - dorzuca.

Rzeczywiście, w internecie można odnaleźć zdjęcia z niedzielnych urodzin siłowni i są na nich widoczni piłkarze Jagi - Burliga i Marek Wasiluk.

- Według mojej wiedzy, Łukasz leczył ostatnio kontuzję biodra i dlatego nie pojechał do Gdyni z resztą drużyny. Nie dotarły do mnie żadne wiadomości, że zaginął. No, ale skoro autor artykułu wie lepiej, to trudno - zaznacza prezes Jagiellonii Cezary Kulesza. - Nie będę przecież prostować każdej medialnej rewelacji, czy każdej plotki. Jeśli ktoś nie chce opierać się na faktach, to już nie jest moja wina - dorzuca.

Dlatego też białostocki klub nie wydał wczoraj żadnego oświadczenia w tej sprawie.

Sam piłkarz od poniedziałku trenuje z zespołem i przygotowuje się do kolejnego meczu ligowego żółto-czerwonych, którzy w niedzielę podejmą Zagłębie Lubin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny