Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie z pasją: Antoni Piekut, prezes Yuniversalu Podlaskiego

Magdalena Prus [email protected] Gazeta Współczesna
Trzeba promować sport, bo to wartościowe zajęcie. Podnosi ducha w ludziach, to bardzo pozytywna siła – mówi Antoni Piekut.
Trzeba promować sport, bo to wartościowe zajęcie. Podnosi ducha w ludziach, to bardzo pozytywna siła – mówi Antoni Piekut.
Poranna gimnastyka, rower, żeglowanie, łyżwy, skoki na banji – Antoni Piekut lubi sport w każdej postaci.

Niektórzy mówią, że lubią sport i siedzą przed telewizorem, oglądając wszystkie możliwe mecze. Inni żyją aktywnie i nie wyobrażają sobie funkcjonowania w bezruchu. Antoni Piekut, prezes Yuniversalu Podlaskiego każdy dzień rozpoczyna od ćwiczeń.

Pobudka o godzinie 6 rano i przez godzinę intensywny trening.

– Sporty siłowe, bieżnia, podciąganie się na drążku, kulturystyka – wymienia Antoni Piekut. – Czasem odpuszczam sobie w niedzielę, ale tylko wtedy, gdy mam jakiś wyjazd.

Jak tłumaczy prezes Yuniversalu Podlaskiego, weszło mu to już w krew i kilka dni bez ćwiczeń sprawia, że czuje się po prostu źle.

– Niektórzy mówią, że jestem wariat, że zamiast pospać godzinę dłużej, wstaję i się męczę – śmieje się Antoni Piekut. – Ale warto samemu się przekonać, że tak rozpoczęty dzień sprawia, że czujemy się lepiej i w zupełnie inny sposób podchodzimy do obowiązków.

Latem i jesienią prezes często jeździ na rowerze, biega po lesie. Antoni Piekut przyznaje, że preferuje sporty wodne. Jest nawet starszym ratownikiem.

– W młodości nie mogłem oderwać się od książek marynistycznych, aż w końcu poszedłem do marynarki. Po trzech latach pływania na okrętach po Morzu Bałtyckim moja miłość do wody pozostała – opowiada Antoni Piekut.

W każdej wolnej chwili żegluje, pływa na skuterze wodnym, nartach wodnych. Ale choć woli ciepłe morza i bryzę od oceanu, świetnie jeździ na nartach i łyżwach.

– Na nartach ostatnio długo jeździłem, bo na wypad w góry trzeba przeznaczyć więcej czasu, za to na łyżwy chodzę zdecydowanie częściej. W tym roku jeszcze nie byłem, ale z pewnością wkrótce się wybiorę – dodaje.

Antoni Piekut lubi też kibicować, ale raczej na miejscu, gdzie odbywa się impreza sportowa niż przed telewizorem.

– Na pewno inaczej ogląda się wydarzenie sportowe przed telewizorem, a inaczej na żywo. Oczywiście w telewizji lub na telebimie o wiele lepiej zobaczymy różne sytuacje, np. na boisku. Ludzkie oko nie wychwyci wszystkiego tak jak kamera – tłumaczy prezes. – Jednak nie da się opisać atmosfery, która panuje na miejscu. Emocje są niesamowite i telewizja w żaden sposób tego nie zrekompensuje.

A kogo podziwia i komu kibicuje prezes Yuniversalu Podlaskiego?

– Ostatnio jestem pełen podziwu dla naszej biegaczki narciarskiej Justyny Kowalczyk – mówi Antoni Piekut. – Niesamowita kobieta. Trzeba naprawdę mieć żelazne płuca i twardy charakter. Podziwiam również Darka Snarskiego, który oprócz tego, że szkoli młodzież, to też angażuje własne fundusze w organizowanie imprez bokserskich.

Oprócz tego, że sam uprawia różne sporty, nawet te ekstremalne jak skok na banji, do aktywnego trybu życia namawia też innych.

– Bo w zdrowym ciele zdrowy duch – komentuje Antoni Piekut. – Trzeba promować sport, bo to wartościowe zajęcie. Jeśli dodatkowo młodzież widzi, że dobre wyniki opłacają się, to tym bardziej się w to angażuje. Sport podnosi ducha w narodzie, to bardzo pozytywna siła.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny