Ulica znajduje się tuż za granicą Białegostoku. Stoją tam domy jednorodzinne. Drogę porastają gęste chwasty. Przejazd samochodem możliwy jest tylko wąskim przesmykiem.
- Przy gorszej pogodzie jest tu tragedia - opowiada pan Lech, który mieszka w okolicy . - Najgorzej będzie, kiedy spadnie śnieg. Nie wiem, jak wtedy przejedziemy.
Mężczyzna twierdzi, że mieszkańcy wiele razy prosili władze Wasilkowa o interwencję. Sugerowali wycięcie zarośli.
Sygnał mieszkańców przekazaliśmy burmistrzowi Wasilkowa. Ten twierdzi, że o ich prośbach nic nie wiedział.
- Większość sygnałów mieszkańców trafia do odpowiednich referatów w urzędzie, albo konkretnych pracowników odpowiedzialnych za drogi - wyjaśnia Antoni Pełkowski. - Do mnie trafia może 5 proc. interwencji.
Burmistrz obiecał jednak, że sygnał mieszkańców ulicy Skrajnej przekaże swoim podwładnym. Zarośla mają być wycięte w najbliższym czasie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?